czwartek, 9 lipca 2015

O Bożej mądrości cz.3.

    "Ponieważ bojaźń Boża ściśle się wiąże z mądrością i karnością, a jej przejawem jest wierność i dobroć, to brak któregoś z tych elementów, zwłaszcza karności, może ją osłabić, a nawet zniszczyć. Miejsce bojaźni Bożej zajmuje wówczas pycha i paraliżująca życie religijne obłuda, która może doprowadzić człowieka do dramatu. Zatem: mądrość Boża, bojaźń Boża i karność stanowią zasadnicze, ściśle ze sobą powiązane i warunkujące się elementy mądrościowej formacji człowieka. Zasadniczą rolę odgrywa w tym działaniu mądrość, która nakłania człowieka do pobożności, osadzonej na podłożu wytworzonym przez karność.

    Mądrości Bożej nie można odłączyć od Bojaźni Bożej, stąd należy być zatroskanym o dochowanie Bogu wierności, zwłaszcza w doświadczeniach, jakie są udziałem ludzi pobożnych. Ten, kto decyduje się na służbę Bogu, tego muszą spotkać doświadczenia, jakie się z nią łączą. Jeżeli jednak uciskany człowiek zastosuje odpowiednie środki zaradcze, nie tylko że się nie zniechęci i nie załamie, ale ubogaci swoje życie duchowe. Bóg nie tylko udziela człowiekowi mądrości, ale umożliwia mu jej osiągnięcie poprzez pomoc w usuwaniu zła i utrwalaniu dobra. Wymaga to jednak współpracy człowieka, który powinien dostosować się do zasad umożliwiających rozwój duchowy. Pytamy zatem: co prowadzi człowieka do mądrości? Okazywanie szacunku i czci rodzicom. Świadomość własnej niedoskonałości i niewystarczalności jest warunkiem korzystania z Bożego miłosierdzia. Szczególnym zagrożeniem dla człowieka jest pycha serca, która nie tylko zamyka jemu dostęp do mądrości, ale utrwala w nim zło." Ks. Józef Pierzchalski