„Jeśli chcesz poznać ogrom miłości Boga, rozważaj dzieła Boże, spełnione
dla człowieka, a mianowicie trzy wieczne pomniki miłości: żłóbek, krzyż i
ołtarz. Szczególnie stań pod krzyżem i przypatrz się miłości Ukrzyżowanego,
przypatrz się Ukrzyżowanemu. Stań przed Przenajświętszym Sakramentem i rozważ
to niezmierne wyniszczenie się Boga utajonego, tę ogromną ofiarę z siebie, to
całkowite oddanie się człowiekowi z miłości bez granic. Wniknij potem do Serca
Jezusowego i przypatrz się Jego miłości. Zaprawdę, żaden rozum nie zdoła pojąć,
jak wielki płomień trawi to Serce Najmiłościwsze. Gdyby Mu było polecone nie
raz, ale tysiąc razy za nas umrzeć, albo za jednego człowieka to samo
wycierpieć, co wycierpiał za wszystkich, miłość Jego byłaby tę śmierć
tysiąckrotną chętnie przyjęła i tyle cierpiała dla jednego, ile dla wszystkich.
Gdyby było potrzebne, aby Pan zamiast trzech godzin aż do sądnego dnia na
krzyżu wisiał, miłość Jego niewyczerpana i to byłaby spełniła. A więc Jezus
więcej nas miłował, aniżeli dla nas wycierpiał.
O miłości Boga mojego, jakżeś ty była nieporównanie większa, aniżeliś się
objawiła na zewnątrz. Te niewysłowione cierpienia i rany są dowodem wielkiej
miłości, lecz nie objawiają całego jej ogromu, bo ona wewnątrz się raczej
zamknęła, aniżeli objawiła na zewnątrz. Była to iskra wielkiego ognia, kropla z
bezdennego morza miłości. Ta miłość doszła do szczytu w Przenajświętszej
Tajemnicy Ołtarza. Któż by więc nie miłował Boga miłości?”