Wprawdzie rok 2015 nie wydaje się już nowym, bo
trwa trzydzieści dni, ale jakieś postanowienia można jeszcze zrobić… Na to nigdy
nie jest za późno! Wierzymy bowiem, że uda się nam pokonać błędy,
niedoskonałości, przypadłości… Najważniejsze w tych postanowieniach jest to, że
dzięki łasce Bożej potrafimy te błędy zauważyć, bo nie można czegoś pokonać i
walczyć z czymś, czego nie chcemy w sobie dostrzec! A to jest właśnie ta
ewangeliczna belka, którą każdy z nas posiada… Jakże łatwo widzieć cudze błędy,
krytykować je, wyśmiewać i gorszyć się nimi! Natomiast swoje błędy staramy się
usprawiedliwiać, to taka przypadłość ludzka!
Pragnę
tylko pewne sprawy zaakcentować i zaproponować, a do każdego z nas należy podjęcie
postanowienia i walki ze złem, które czai się w naszej duszy. Sami nie damy rady,
zważywszy, jak bardzo szatanowi zależy na odciągnięciu nas od Boga! Zatem – w
moim przekonaniu – warunkiem duchowego wzrostu jest:
po pierwsze – modlitwa;
po drugie - prośba o pomoc –
najpierw swego Anioła Stróża, bo jest najbliżej nas, Matkę Bożą, Pana Jezusa,
który w istocie jest absolutnie najbliższy, bo mieszka w naszym sercu;
następnie świętego patrona, a także wielu, wielu świętych, których uważamy za
przyjaciół niebieskich. Pomagają! Modlitwa jest zawsze skuteczna!!! Może nie tak
szybko, jak byśmy tego chcieli, ale na pewno Pan Bóg w dobrej sprawie nas
wysłucha!!!
Zacznijmy
od najbliższej instancji, od swojego Anioła Stróża. Jest zawsze przy nas,
pomaga, gdy tylko o to poprosimy, strzeże nie tylko naszego życia, ale także
naszych słów i myśli, chroni przed złem. Na pewno znajdziemy w swym życiu wiele
dowodów na troskę tego wielkiego przyjaciela. Jest ich tylu, ilu nas chodzi po
świecie, bo każdemu Pan Bóg wyznaczył innego, który strzeże tylko ciebie, tylko
mnie, każdego z nas… Tak, jak rodzice opiekują się swoją pociechą, tak i
niewidzialny Anioł Stróż – wysłany przez Boga - opiekuje się swoim dzieckiem - nie
tylko tym małym w kołysce, ale każdym z nas, w jakimkolwiek jesteśmy wieku…
Anioł Stróż jest nam bardzo potrzebny w każdej chwili życia! Każdy człowiek -
bez względu na wyznawaną wiarę - rodzi się z przydzielonym mu Aniołem Stróżem.
Natomiast jeśli chodzi o nasze bliższe kontakty z
innymi świętymi osobami, z Panem Jezusem na czele, to jest to bardzo osobista
sprawa każdego z nas! Natomiast trzeba pamiętać, że we wszystkim, co pragniemy
zrobić i co chcemy przezwyciężyć w swoim życiu, mamy się zwracać do Ducha
Świętego – codziennie prosić o tę pomoc, pamiętając, że nic, absolutnie nic nie
mamy sami z siebie. W ten sposób kształtujemy w sobie pokorę! Cdn.