Przed ołtarzem w naszym kościele
mnóstwo białego kwiecia…
I róże, i mieczyki, lilie i ostróżki…
Stoją sobie przed Panem,
piękne w białych szatach,
skromne,
pokorne
i ciche…
Wsłuchują w słowa kapłana…
Podnoszą główki ku niebu…
Pochylają w czas przeistoczenia
przed Bogiem
prawdziwym,
żywym,
co ukrył się
w białym chlebie…