piątek, 20 czerwca 2025

O moim Przyjacielu Jezusie

 

Jakże ubogie byłoby życie,

jakże bezbarwne i smutne,

i jakie monotonne,

gdyby ON nie był wpisany

w moją codzienność,

w każdą chwilę dnia,

w moje myśli, uczucia,

we wszystko, co robię…

On jest!

Niesie nadzieję, pociesza, chroni.

Jest niezawodnym Przyjacielem, Bratem,

moją Miłością największą!

Jest zawsze!

Jest w drugim człowieku -

może nie zawsze z piękną duszą,

może zagubionym,

może chorym, który potrzebuje Bożej mocy,

może w tym, który cierpi.

A może i w tym, co okazuje wrogość!

 

Jezus uśmiecha się do mnie,

uśmiechem rozjaśnia każdy dzień.

I pewnie zapytasz, czy nie za dużo o Nim…

Nie, zapewniam Cię!

Bo wszystko Mu zawdzięczam!

I radości, i smutki, które bierze na swe barki;

i ogrom łask niezasłużonych;

i przyjazne myśli;

i samo dobro, którego zliczyć nie zdołam!

Jakże więc o Nim nie pisać?!

Jakże nie głosić Jego chwały?!  

 Wystarczy tylko poprosić,

aby stał się i Twoim Przyjacielem!

Na pewno Cię usłyszy

i… nie odmówi swojej miłości!

 

Wpis: 20 czerwca godz. 9:45