wtorek, 8 kwietnia 2025

O naszym kościele w Przeźmierowie

 

Wracam do wczorajszej zapowiedzi dotyczącej naszego parafialnego kościoła… Chodzi mi po głowie myśl, że nie można jedną miarką mierzyć wszystkich spraw, ludzi itd. … To raz, a – co najważniejsze – umieć (i chcieć!) dostrzec dobro. Gdzie? Wszędzie! Również w Kościele i wśród kapłanów! Tylko złe oko widzi wszystko w czarnych, złych barwach!

W naszej przeźmierowskiej parafii od zawsze posługiwali księża pełni zapału i Bożej mądrości. Oczywiście stopień zaangażowania był różny – zależny od kreatywności, siły, zdrowia… Ale jak tylko pamiętam – zawsze działo się coś dobrego! Śp. proboszcz Ks. Jan Szkopek zasłynął jako budowniczy dwóch kościołów, cmentarza i innych pomniejszych obiektów. Jego dzieła zapisały się złotymi literami w historii naszej parafii.

I co dalej? Szczęśliwa „passa” trwa. Po przejściu na emeryturę ks. prałat mieszkał kilka lat przy parafii, otoczony najtroskliwszą opieką nowego proboszcza, ks. Tomasza Szukalskiego.

Nasza parafia rozkwita z każdym rokiem! Proboszcz troszczy się o jej wyposażenie; ciągle przybywa coś nowego. Nie jest to miejsce, aby wymieniać wszystkie jego dokonania, bo jest ich naprawdę wiele. Ale z całą mocą trzeba podkreślić troskę ks. proboszcza o życie duchowe parafii. Sam jest przykładem gorliwego kapłana, kochającego nade wszystko Matkę Bożą i – co najważniejsze! – jest prawdziwy; jego życie doskonale współgra z tym, co głosi!

Przez te wszystkie lata w parafii przewinęło się wielu kapłanów w randze wikariuszów.  Każdy (bez wyjątku!) wnosił coś dobrego, co ubogacało nasze życie duchowe. W tej chwili od trzech lat posługuje młody, bo zaledwie trzydziestoletni ks. Dawid Wojdowski! Rozsadza go miłość do Boga, Matki Bożej i ludzi! Działa na wielu frontach.Wśród licznych  działań trzeba podkreślić utworzenie i prowadzenie teatru!!!

Zarówno o ks. proboszczu, jak i o ks. wikariuszu piszę w bardzo oszczędnych słowach, by nie być posądzoną o pochlebstwo czy coś w tym rodzaju! Nie wystawiam im laurki! Oni po prostu tacy są! Pobożni, gorliwi, pełni świętego zapału w służbie Bogu i ludziom.

Ale parafia – to nie tylko księża, to  także lud Boży! Wpatrzeni w doskonałe wzorce naszych kapłanów stworzyliśmy kilkanaście grup duszpasterskich, które działają bardzo aktywnie. Mamy wspaniały chór, wspaniałych państwa organistów, gorliwych ministrantów, panów kościelnych… Mamy fantastyczny,  oddany całym sercem bliźnim zespół Caritas! Wszystko na chwałę Bożą! To scala wiernych w parafii!

Nie mogę nie wspomnieć o ostatnim ważnym wydarzeniu w parafii! To było wystawienie Pasji – męki Pana Jezusa – począwszy od ustanowienia Sakramentu Ołtarza – poprzez drogę na krzyż, śmierć i zmartwychwstanie. To było wielkie, wzruszające wydarzenie! Porażające mocą przekazu!

Na tym skończę. To nie jest laurka wystawiona naszym kapłanom. To słowa wielkiej wdzięczności, którą odczuwamy wszyscy.

Czy musiałam napisać o naszym kościele? Myślę, że tak, bo – poza tą „prawdą”, którą serwują nam różne nieżyczliwe media, istnieje też inna PRAWDA, którą warto i trzeba znać!


Wpis: 8 kwietnia godz. 15:17