niedziela, 28 kwietnia 2024

Pouczeń egzorcysty ks. Rippergara ciąg dalszy...

 

„*Nie należy kierować się emocjami, bo szatan potrafi manipulować naszymi emocjami i on nami steruje. Musimy podążać za rozumem oświeconym wiarą. (Ta wskazówka jest bardzo cenna. Nie egzaltacja, nie nadmierne uniesienia, ale wiara.) Bóg pozwala, abyśmy cierpieli i zaczęli panować nad naszymi emocjami, abyśmy rozwinęli cnotę, która następnie nas oczyści. Walka z demonami i pokusami nas uświęca. W rzeczywistości – im więcej Bóg pozwala na pokusy demonów w twoim życiu, tym większa ilość łaski będzie ci dana, byś mógł z nimi walczyć. Im więcej demonów w twoim życiu, tym więcej Bóg chce, abyś osiągnął świętość, doskonałość w łasce, doskonałość w cnocie. To są poziomy walki duchowej, w której bierzemy udział.

Bóg na to pozwala, aby przyciągnąć bardziej do siebie. Aby zwyciężyć diabelskie pokusy i dręczenia, trzeba nieustannie rozwijać swoje życie modlitewne.

*Co nam pomaga? Regularne przyjmowanie sakramentów, modlitwa. Jest tak skuteczna, bo jeśli zalewasz swoją wyobraźnię świętymi myślami, to demon ucieka, bo nie chce mieć do czynienia ze świętym człowiekiem.

*Stosować reżim modlitewny. Często powodem, dla którego demony atakują ludzi, jest brak codziennych wyrzeczeń – nie praktykują ich. Każdego jednego dnia – to jest podstawowa dyscyplina duchowa. Czym jest dyscyplina? Jest cnotą woli, a nie czymś przypadkowym. Chodzi o konsekwentne praktyki wyrzeczeń, np. wstawanie o określonej godzinie, wyrzeczenia jakichś potraw, modlitwa… To właśnie wypędza demony, to uodparnia ludzi na ataki diabelskie. Im większa twoja dyscyplina, tym mniejsza szansa na ataki diabła. To jest ścisła zależność, strategia wojenna. Demony nie rzucają się na zahartowanego w swoim życiu duchowym. To oznacza, że w swoim życiu duchowym powinniśmy mieć coś choćby małego, np. codzienne wstawanie o szóstej rano, czy też praktyka jakiegoś małego postu. Już samo robienie czegoś takiego rozpocznie w nas tę dyscyplinę.” Cdn.

 

Wpis: 28 kwietnia godz. 9:10