środa, 10 kwietnia 2024

Dzienniczek św. Faustyny - przesłaniem Bożej Mądrości

 

Dzienniczkowi św. Faustyny poświęciłam już wiele miejsca… Ale to ciągle za mało, by zgłębić wszystkie przekazane w nim treści - nie tylko inspirowane przez samego Chrystusa, ale wielką miłością świętej Siostry do naszego Pana. To księga o niezgłębionej i nigdy niekończącej się wiedzy, która nas nie tylko zachwyca, ale przede wszystkim uczy, pokazuje, jak żyć, jak pokonywać trudności. To swoisty katechizm dla człowieka wierzącego! Można z niego czerpać nieustannie!

Faustynka – wybranka Chrystusowa, młoda niewykształcona kobieta (skończyła zaledwie trzy klasy szkoły podstawowej), którą Bóg wybrał na swoją sekretarkę! Już na samym wstępie uczy nas to pokory – nas, ludzi XX i XXI wieku, którzy tak często mamy o sobie wielkie mniemanie z racji pochodzenia, wykształcenia, statusu społecznego… A tymczasem Pan Jezus pokazuje najwyraźniej, że nie te wartości są najważniejsze. A zatem co? Cały Dzienniczek jest właśnie odpowiedzią na to pytanie! Wystarczy tylko uważnie wczytać się w jego treść.

Pamiętam moje pierwsze z nim zetknięcie. Dostałam go w prezencie od matki mojej uczennicy, już śp. p. Marii Lehman. Pierwsze wydanie z 1983 roku – gruba księga na zwyczajnym papierze, dziś już bardzo pożółkłym. Piszę o tym kolejny raz, bo ta księga jest dla mnie bardzo ważna. Pierwsze zetknięcie było prawdziwym szokiem: Pan Jezus mówi do zakonnicy! Ale odebrałam Jego słowa, jakby były skierowane do mnie! Czytałam z wypiekami na twarzy, strona po stronie… Najpierw słowa Pana Jezusa. Trudno było się oderwać!  

Dlaczego to piszę? Ponieważ trwamy w oktawie Święta Bożego Miłosierdzia. W jego promieniach! Pragnę powyższymi słowami zachęcić wszystkich, którzy jeszcze nie mieli możliwości poznania tej przepięknej księgi, aby po nią sięgnęli. Na pewno każdy znajdzie coś dobrego dla siebie. Znajdzie odpowiedź na trudne pytania, ale przede wszystkim nauczy się, jak radzić sobie ze swoją pychą (której być może nawet nie jest świadomy), ze swoimi różnymi przypadłościami, wadami, pokusami…

Zachęcam serdecznie! Poprowadzi Was sam Chrystus, bo to On jest naczelnym Autorem Dzienniczka!

 

Wpis: 10 kwietnia godz. 12:15