Warto przynajmniej od czasu do czasu
przypomnieć sobie o wielkiej roli Anioła Stróża! Być może często zapominamy o
nim, o jego wielkiej roli w życiu każdego z nas. A to przecież nie tylko nasze
alter ego, ale nasz opiekun, towarzysz, który nie odstępuje nas ani na chwilę,
podsuwa dobre myśli, natchnienia, czuwa nad nami – niezależnie od tego, w jakim
jesteśmy nastroju…
Zły duch, czyli diabeł, też jest blisko
nas. „Złe duchy nie są „diabełkami czy odpustowymi maskotkami, z których można się
pośmiać, lecz duchami nienawidzącymi człowieka. (…) Diabeł potrafi „osłodzić” każdy
grzech i zasłonić człowiekowi jego skutki, gdyż jest mistrzem podstępu. (…)
Kiedy człowiek postępuje od zła do zła, czyli od grzechu lekkiego do grzechu
ciężkiego, zły anioł utwierdza go w tym postępowaniu, nakłaniając go, by dalej
tak czynił, uspakaja jego sumienie, że wszystko jest w porządku.
Natomiast dobry anioł, czyli Anioł
Stróż czyni coś przeciwnego, chcąc pobudzić ludzkie sumienie, niepokoi
człowieka, stara się odwieść go ze złej drogi i przez wyrzuty umienia pomóc mu
w nawróceniu, gdyż wie, jakie cierpienia go czekają, gdy dalej będzie tak
żył. (…) Anioł Stróż uspakaja, wycisza,
zachęca do wytrwania w dobrym. (…) Każdy Anioł Stróż zawsze niesie pokój,
zgodę, wycisza człowieka, podsuwa pozytywne myśli, chce, aby jego podopieczny o
tym, co było przykre, zapomniał i z serca przebaczył. On jest Aniołem pokoju i miłości.
(…)
Wiara w obecność Anioła Stróża pozwala
inaczej spojrzeć na ludzi obok nas. Każdy mijany na ulicy człowiek idzie ze
swoim Aniołem. Aniołowie są posłańcami Boga. (…) Św. Ojciec Pio swoim duchowym
dzieciom radził: „Poślij swojego Anioła Stróża.” (O. Wiesław Krupiński, Najważniejsza jest miłość)
Wpis: 11 czerwca godz. 16:55