Nigdy nie wolno czuć się lepszym
(czytaj: doskonalszym, wyborniejszym, znakomitszym, wspanialszym) od innych! Tak
właśnie myślę! Może niekiedy tak się komuś wydaje, ale uważam, że jest w
błędzie.
Wielki Sokrates – mędrzec wszech czasów
– który posiadł ogromną wiedzę, pod koniec życia wyznał: „Wiem, że nic nie
wiem.” A inni wielcy filozofowie – na przykład św. Augustyn czy św. Tomasz z
Akwinu, na których dociekaniach opiera się nauka?!
Nasuwa się spostrzeżenie, że im kto
mądrzejszy, tym skromniejszy w swojej ocenie.
Moje przekonanie ma swoje odniesienie
do Pana Boga oczywiście! To On, Stwórca, obdarował nas życiem, ale i wieloma
darami, choćby w postaci przyswajalności sobie wiedzy, mądrości, możności ogarniania
najróżniejszych pojęć, sprawności w różnych dziedzinach, rozeznawania problemów
etc. etc.… Absolutnie wszystko, co zdołaliśmy osiągnąć, jest darem Bożym. Miejmy
tę świadomość i bądźmy wdzięczni Stwórcy!
Przy różnych okazjach wracam do św. Faustyny,
osoby, która ukończyła zaledwie trzy klasy szkoły podstawowej… To właśnie ją
wybrał Pan Jezus nie tylko na swoją sekretarkę, ale i herolda Miłosierdzia
Bożego. Skromną zakonnicę zna dzisiaj cały świat!
To jest przeogromny temat; można snuć
rozważania długo, długo…
Skromność i pokora są prawdziwą ozdobą człowieka. Są tacy ludzie, „naznaczeni” tymi pięknymi zaletami! Promieniują!
Wpis: 30 października, godz. 12:15