wtorek, 31 marca 2020

Moc blogosławieństwa


W niedzielę pewna bardzo bliska osoba przesłała mi smsem piękne słowa błogosławieństwa. Nie wiem, kto jest ich autorem, ale z całą pewnością noszą one piętno Chrystusowej miłości i są nam bardzo potrzebne w obecnym, trudnym czasie. Myślę, że gdybyśmy wcześniej błogosławili sobie wzajemnie, to zapewne świat byłby dużo lepszy, pozbawiony wzajemnej złości i wręcz nienawiści!
Dla mnie osobiście błogosławieństwo ma wielkie znaczenie; ma wartość nie do przecenienia! Kapłan błogosławi nas na zakończenie każdej Eucharystii i w każdym nabożeństwie z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Matka błogosławi swoje dziecko, znacząc mu krzyżyk na czole.
Posłuchajcie wyżej wspomnianych słów błogosławieństwa i roześlijcie je komu to tylko jest możliwe, również tym, których dotąd uważaliście za nieprzyjaciół.  Błogosławieństwo ma wielką moc – chroni od zła nie tylko tego, do kogo je kierujemy, ale także tych, którzy błogosławią z miłością.
„Musimy sobie wzajemnie błogosławić! I dlatego ja Tobie błogosławię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Błogosławię Tobie, błogosławię Twoje serce, Twoje życie, Twoje zdrowie, Twój dom, Twoją rodzinę, Twoją pracę, Twoje plany i marzenia. Niechaj nastąpi pokój. W imię  Jezusa Chrystusa!
Teraz wybierz Ty, komu pragniesz błogosławić i przekaż to błogosławieństwo do wielu ludzi.”

Wpis: 31 marca godz. 9:10