sobota, 21 września 2019

Kto z nas nie oglądał filmu Mela Gibsona „Pasja”! Któż się nie wzruszył widokiem męki naszego Pana Jezusa Chrystusa! Tego się nie zapomina! Trwa w sercu i pamięci na długie lata, nawet na całe życie.
Nie o filmie jednak chciałabym napisać, ale o odtwórcy roli Pana Jezusa – Jimie Caviezelu. Może nawet nie tyle o nim, co o jego świadectwie wiary. W ostatnim czasie można w Internecie znaleźć jego liczne wypowiedzi na temat wiary, a także o tym, jak rola w filmie umocniła nie tylko jego wiarę, ale i miłość do Boga i Matki Bożej. Oto fragment: „W Fatimie Matka Boża obiecała, że „że na końcu Moje Niepokalane Serce zatriumfuje, (…) a dla świata nastanie okres pokoju.” Zaufajmy tym słowom Matki Bożej. Módlmy się zwłaszcza do Jezusa Eucharystycznego, o prawdziwy i trwały pokój na świecie za wstawiennictwem Maryi, Matki całej ludzkości. Ona dotrzyma obietnicy. Ale musimy wykonać naszą część. Jak  napisał św. Bernard, i ja przekonałem się sam w moim życiu:
„Nie zbłądzisz, jeśli pójdziesz za Nią, (…)
nie zgubisz się, jeśli do Niej się zwrócisz.
Jeśli trzyma cię za rękę, nie upadniesz.
Jeśli cię chroni, nie masz się czego obawiać.
Nie będziesz znużony, jeśli Ona będzie po twojej stronie.
Ale musisz się do Niej zbliżyć.”
Moi Bracia i Siostry, nie ustawajcie w wierze, wołajcie do Matki. Odmawiajcie Różaniec o pokój na świecie! Adorujcie Jezusa w Eucharystii, a Niebo odpowie.”


Wpis: 21 września godz. 13:01