Wsłuchajmy
się w te słowa, przecież PAN JEZUS kieruje je nie tylko do Alicji, ale i do każdego z nas…
*Dlaczego
smutek ogarnia twoje serce? Czyż nie jestem czule pochylony nad tobą – jak zawsze? Dlaczego szukasz pełni
tam, gdzie jej nie ma? Powróć! Przytul się do Mnie. Nasyć się Mną, uraduj. Oto
jestem: twój Bóg i twój Oblubieniec – twoje Wszystko.
*Światłem,
siłą i radością twoją jest Miłość – Bóg, który żyje w tobie. Który tobie i
twoim braciom pragnie udzielać Siebie ciągle coraz bardziej i coraz głębiej.
Nie ma drogi bez otworzenia serca dla
innych i wspomagania ich, by osiągnęli
to, co jest celem ich istnienia: życie w Bogu.
*Wszystko
jest owocem modlitwy. Jaka modlitwa – takie życie: stan twojej duszy i ciała
oraz twoje czyny – ich przydatność dla budowania królestwa Bożego w duszach
ludzkich, dla ratowania tych, co giną w grzechach swoich. Wszystko, cokolwiek
czynisz swoim sercem, umysłem lub dłońmi – aby miało sens i wartość – musi
zaczynać się od modlitwy i kończyć się modlitwą; i trwać w niej.
Wpis: 17
maja godz. 9:08