środa, 22 maja 2019

Usłyszałam w kościele…


A co usłyszałam? O bardzo ważnej „rzeczy”, tak potrzebnej nam wszystkim żyjącym w czasach niepokoju, zamętu, hałasu… Otóż w czasie kazania zostały przywołane słowa św. Tomasza z Akwinu na temat Bożego pokoju. 
Wielki Święty, jeden z najwybitniejszych myślicieli w dziejach chrześcijaństwa, pozostawił bardzo bogatą spuściznę literacką, przekazując wiele niezwykle mądrych wskazań, do dziś aktualnych… Wśród nich – myśli dotyczące Bożego pokoju, myśli, które w największym skrócie brzmią tak:

*Boży pokój w nas
*Boży pokój w relacji z bliźnimi
*Boży pokój w relacji z Bogiem

Można go osiągnąć, kierując się zawsze prawdą. Pokój w relacji z Bogiem osiągniemy, zgadzając się z Jego świętą wolą.

Od siebie mogę dodać, że często buntujemy się przeciw tejże woli, uważając, że dzieje się nam wielka krzywda. Jednak z perspektywy czasu dostrzeżemy, że nie mieliśmy racji. Przecież BÓG jest Miłością! To my sami – postępując często wbrew Jego woli – aranżujemy nasze życie, a potem cierpimy.


Wpis: 22 maja godz. 10:09