niedziela, 25 lutego 2018

Maryja - ratunkiem dla świata



Żyjemy w świecie, w którym tak bardzo nasila się walka dobra i zła. Ogarnia nas niepokój, gdy widzimy, jak współczesny świat  nieuchronnie zmierza do zburzenia Boskiego - naturalnego porządku. Z pomocą przychodzi nam Kościół, wskazując na Maryję z jej wszystkimi przywilejami, danymi od Boga. Do Niej mamy się zwracać o pomoc!

Zapragnijmy być dziećmi Maryi! Zwłaszcza, że – jak Pan Jezus powiedział kiedyś do Alicji Lenczewskiej.: „Moja Matka jest Matką wszystkich ludzi i czule troszczy się o każdego z was. Okazuj Jej swoją miłość i przywiązanie, proś o pomoc, abyś stawał się do Niej podobny. To wzbogaci i ułatwi trwanie we Mnie.” To odnosi się do każdego z nas!

Papież Franciszek  podczas Mszy św. sprawowanej w bazylice Santa Maria Maggiore powiedział: „Uczyńmy Matkę Bożą gościem naszego codziennego życia, stałą obecnością w naszym domu, naszą bezpieczną przystanią. Powierzajmy jej każdy dzień. Przyzywajmy jej w każdym zaburzeniu. I nie zapominajmy do niej powracać, aby jej podziękować.”

Papież zachęcał, aby u Maryi szukać schronienia i często wzywać Ją słowami jednej z najstarszych pieśni maryjnych „Pod Twoją obronę".  „Matka strzeże wiary, chroni relacje, ocala przed niepogodą i zachowuje od zła. Tam, gdzie Matka Boża jest w domu, diabeł nie wchodzi; tam, gdzie jest Matka, nie góruje niepokój, nie wygrywa lęk. Któż z nas tego nie potrzebuje, któż z nas nie jest czasami niespokojny?

Maryja jest pewną arką pośród powodzi. To nie idee i technologie zapewnią nam pociechę i nadzieję, ale oblicze Matki, jej dłonie, które pieszczą życie, jej płaszcz, który nas chroni. Uczmy się szukać schronienia, idąc codziennie do Matki”.
 Kiedy zwracamy się do Maryi z błaganiem, Ona oręduje za nami. Tak, jak w Kanie Galilejskiej, dostrzega ludzkie potrzeby i za każdym razem, gdy Jej przyzywamy, Ona  podejmuje działania. Dostrzega trudy, wrażliwa jest na nasze troski, bliska sercu. I nigdy nie gardzi naszymi modlitwami; nie pozwala, by choćby jedna upadła. Ona jest Matką, wręcz czeka, aby mogła pomóc swoim dzieciom.

 Pan Jezus wiedział, że potrzebujemy schronienia i ochrony. Dlatego pod krzyżem dał nam swoją Matkę. Potrzebujemy jej jak dziecko, aby być brane w ramiona.

Nie możemy być neutralni ani oddzieleni od Matki. W przeciwnym razie tracimy naszą tożsamość jako dzieci i żyjemy bez zaufania, bez czułości, bez serca.”

 Zawierzenie siebie Maryi i pytanie Ją o radę jest jedynym źródłem powodzenia we współczesnych nam czasach! Maryja jest najdoskonalszą przewodniczką w naszym życiu.



Wpis: 25 lutego godz. 12:11