niedziela, 14 maja 2017

Kolejna rocznica mojej I Komunii świętej





Każdego roku  13 maja przywołuję w tym miejscu dzień mojej I Komunii świętej. I mimo że od tego ważnego wydarzenia w moim życiu minęło już bardzo wiele lat, ten dzień mam w żywej pamięci i wspominam go z wielkim wzruszeniem. Bo to był początek mojej przyjaźni z Panem Jezusem – nie od razu dojrzałej i pełnej, ale na pewno w jakiś sposób pięknej. Ta przyjaźń z NIM i radość z JEGO obecności rośnie i ciągle staje się większa, uświadamia bowiem, ile On wnosi w moje życie – prawdziwej miłości, cierpliwości i wielkiego dobra. Nie może być inaczej, bo On sam jest największym Dobrem i Miłością.
Wspominam w tym dniu także moich drogich Rodziców, tak bardzo zatroskanych o religijne wychowanie swoich dzieci,
 wspominam ks. Proboszcza Matuszczaka, który wraz z siostrą Nowakowską przygotowywał nas do tej najważniejszej chwili w życiu;
wspominam mój parafialny kościół w Pniewach,
pana organistę, co tak pięknie śpiewał…
To był dzień wielki i niezwykły! Dusza dziecka jest czysta i niewinna, otwiera się szeroko na przyjęcie Pana. Z czasem błądzi i upada, ale wciąż w Panu Jezusie odnajduje siłę, by się podnieść i iść dalej ku odwiecznemu Słońcu!