W historii Kościoła znane są także cuda
zwane postami eucharystycznymi. Osoby, które go doświadczają, przez
długi czas, niekiedy przez całe lata, żyją nie przyjmując pożywienia, a ich
jedynym pokarmem jest codzienna Komunia św.
Post eucharystyczny wiąże się z brakiem
apetytu, niechęcią lub wręcz wstrętem do jedzenia. W bardzo drastycznej formie
przeżywała go św. Katarzyna ze Sieny. Z relacji jej spowiednika wynika, że mimo
starań, by odżywiać się normalnie, Święta nie mogła się przemóc. Żołądek nie
trawił niczego i św. Katarzyna zwracała wszystko, nawet wodę.
Jedną z pierwszych osób, która
doświadczyła postu eucharystycznego, a o której zachowały się historyczne
dokumenty, jest wiejska francuska dziewczyna Alpais, żyjąca na początku XIII
wieku. Po wielu ciężkich chorobach została sparaliżowana, a jej jedynym pokarmem
pozostawała codzienna Eucharystia. Przybywali do niej liczni pielgrzymi, także
z książęcego rodu, a Kościół oficjalnie zbadał i uznał ten cud. Po śmierci
Alpais została beatyfikowana.
Bogato udokumentowana jest także
historia św. Mikołaja z Flüe w Szwajcarii, który żył pod koniec XV wieku.
Pochodził z wiejskiej rodziny, jako żołnierz uczestniczył w czterech kampaniach
wojennych. Po powrocie ożenił się i został ojcem dziesięciorga dzieci. Po
ćwierćwieczu uzyskał od żony zgodę na rozpoczęcie życia pustelnika w pobliskiej
dolinie. Tam, znany jako brat Klaus, przeżył 20 lat, nie jedząc i nie pijąc
niczego. Przyjmował jedynie Komunię św. – raz w miesiącu.
We współczesnych czasach osobą, która
przez kilkadziesiąt lat żywiła się wyłącznie Eucharystią, była francuska
mistyczka Marta Robin, ur. w 1902 r. (zm. 1991). Całe życie spędziła w swej
rodzinnej wiosce – Châteauneuf-de-Galaure koło Lyonu. W wieku 16 lat
zachorowała na zapalenie mózgu. 15 października 1925 r. w akcie zawierzenia
całkowicie oddała się Bogu. W 1926 r. została sparaliżowana, od 1928 r. nie
mogła spać ani przełykać, nie jadła więc nic i nic nie piła – przez 51 lat
jedynym jej pokarmem była raz w tygodniu Eucharystia. 2 października 1930 r.
otrzymała stygmaty – znaki męki Chrystusa na stopach, dłoniach, boku i czole. W
1942 r. straciła wzrok. Leżąc sparaliżowana przez ponad 50 lat, wciąż
ofiarowywała się Bogu.
Marta Robin odegrała niezwykle ważną
rolę w najnowszej historii Kościoła francuskiego. Była duchową przewodniczką
wielu znanych postaci, liderów powstających nowych wspólnot katolickich.
Bezpośrednio z jej inspiracji powstały
„Ogniska Miłości” (Foyers de Charite). Pierwsze Ognisko Miłości założył na
prośbę Marty Robin jej spowiednik ks. Georgres Finet (1898-1990) z Lyonu.
Obecnie działają one w 40 krajach. Spośród 75 takich placówek 14 jest we
Francji, a 2 w Polsce: w Olszy k/Rogowa i w Kaliszanach k/Józefowa. (Źródło: www.gosc.pl)
Wpis: 25 listopada godz. 9:35