środa, 20 listopada 2024

 

Cud eucharystyczny w Głotowie

     Podczas najazdu Litwinów i Prusów proboszcz parafii Dobre Miasto (Warmia) zakopał w polu złocone cyborium zawierające konsekrowaną Hostię. Wojska najeźdźców zniszczyły miasto i kościół. Kapłan przepadł bez wieści. Nikt nie wiedział, gdzie ukrył Najświętszy Sakrament.

Kilka lat później pewien wieśniak, orząc ziemię, szedł za parą wołów ciągnących sochę. Nagle socha zaparła się, wory szarpnęły mocniej i na boku znieruchomiała duża gruda ziemi. Zaprzęg stanął. Z grudy wydobywał się dziwny blask, oświetlając wpatrzone w nią woły. Choć słońce zbliżało się już ku zachodowi, na polu było jasno jak w południe, intensywne światło wydobywało się z oblepionego ziemią jakiegoś naczynia. Był to kielich, a w nim nienaruszona, śnieżnobiała hostia.

Wiadomość o nadzwyczajnym wydarzeniu obiegła mieszkańców, którzy licznie przybyli zobaczyć miejsce cudownego zdarzenia. Lokalne władze zorganizowały uroczystą procesję, aby zanieść hostię do parafialnego kościoła w Dobrym Mieście. Jednak - według kronik - puszka znikła, a została znaleziona na polu, gdzie odnalazł ją rolnik. Zdarzenie to zinterpretowano jako znak od Boga i zbudowano na tym miejscu niewielki kościółek pw. Bożego Ciała. Sława Głotowa rosła z każdym rokiem. W XVIII wieku stary kościółek rozbudowano, a nowy konsekrowano w 1726 r. Do Głotowa i dziś ściągają pielgrzymi, którzy chcą uczcić miejsce cudu. (Źródło: DEON.pl)


20 listopada godz. 2:15