Poezja Juliusza Słowackiego zawsze mnie wzruszała i
nadal wzrusza, bo w niej odzwierciedlał swój tragiczny los. Ale nie o nim
pragnę dziś pisać… Piękno otaczającego świata, budzącej się ze snu przyrody
przywołuje w mej pamięci słowa poety:
Dla mnie na
zachodzie
Rozlałeś tęczę
blasków promienistą;
Przede mną
gasisz w lazurowej wodzie
Gwiazdę
ognistą…
Dzisiaj te słowa może wypowiedzieć każdy z nas, mimo
że żyje w zupełnie innych okolicznościach. Od tamtego czasu, gdy poeta płynąc
po morzu, przywołuje obrazy z dalekiej
Ojczyzny, minęło ponad 160 lat. Ale warto dziś, w tym pięknym czasie, zatrzymać
się i podobnie, jak on, zwrócić się do Stwórcy i podziękować za piękno otaczającego
świata, zachwycić się zielenią w różnorodnych odcieniach, urokliwą brzozą, kłaniającą się w podzięce ku ziemi, a
nawet spoglądającą ciekawie na świat stokrotką… Dziękujmy za wszystko, co nas
otacza, co budzi się do życia i napawa wielką radością i pragnieniem odnowy
życia. Warto!
Wpis: 29
kwietnia godz. 9:50