wtorek, 27 sierpnia 2019

Święat Monika

 Dzisiaj Kościół przypomina jej postać, dzisiaj czcimy jej pamięć. Wielka postać! Matka św. Augustyna. Wzór chrześcijanki i matki, która swoją determinacją i żarliwą modlitwą doprowadziła do nawrócenia syna. „Odwiedziłam” ją w kościele św. Tryfona, który obecnie nosi nazwę św. Augustyna.

Postawa świętej Moniki nic nie straciła na aktualności, mimo że żyła w IV wieku. Może posłużyć jak przykład zarówno żony, jak i matki. „Jako młodą dziewczynę wydano ją za pogańskiego urzędnika, Patrycjusza, członka rady miejskiej w Tagaście. Małżeństwo nie było dobrane. Mąż miał charakter niezrównoważony i popędliwy. Monika jednak swoją dobrocią, łagodnością i troską umiała pozyskać jego serce, a nawet doprowadziła go do przyjęcia chrztu.”

Owdowiała, mając zaledwie trzydzieści dziewięć lat. Rozpoczęła się kolejna gehenna – czas pełen niepokoju i cierpień spowodowanych życiem Augustyna.

 „Zbolała matka nie opuszczała syna, ale szła za nim wszędzie, modlitwą i płaczem błagając dla niego u Boga o nawrócenie. Kiedy Augustyn udał się do Kartaginy dla objęcia w tym mieście katedry wymowy, matka poszła za nim. Kiedy potajemnie udał się do Rzymu, a potem do Mediolanu, by zetknąć się z najwybitniejszymi mówcami swojej epoki, Monika odnalazła syna. Pewien biskup na widok jej łez, kiedy wyznała mu ich przyczynę, zawołał: „Matko, jestem pewien, że syn tylu łez musi powrócić do Boga.” To były prorocze słowa. Augustyn pod wpływem kazań św. Ambrożego w Mediolanie przyjął chrzest i rozpoczął zupełnie nowe życie. Szczęśliwa matka spełniła misję swojego życia. Mogła już odejść po nagrodę do Pana. Kiedy wybierała się do rodzinnej Tagasty, zachorowała na febrę i po kilku dniach zmarła w Ostii w 387 r. (…) Ciało Moniki złożono w Ostii w kościele św. Aurei.” (Z brewiarza) Najpierw  święte szczątki Moniki umieszczono Arouaise pod Arras, a po dwustu latach przeniesiono je do Rzymu.

Św. Monika jest patronką kościelnych stowarzyszeń matek oraz wdów.

Święta Moniko, módl się za nami, wspieraj chwiejące się małżeństwa, które nie potrafią unieść ciężaru sakramentalnych zobowiązań! Bądź pomocą wszystkim matkom, które borykają się z przeciwnościami związanymi z macierzyństwem, polecaj ich dzieci Najwyższemu i Najświętszej Matce!