Listopad wkroczył poważnym krokiem
do życia świata.
Podmuchem wiatru zgasił ciepło ludzkich
serc…
Przemierza ulice, pola, parki, drogi…
Rozsiewa smutek, tęsknotę i płacz…
Odleciały żurawie,
wczoraj widziałam ostatni klucz,
co wił się po niebie…
Aura jesienna i nastroje jesienne…
Tęsknota za słońcem lata,
za radością i pogodą ducha.
Księżyc sennie przesuwa się po niebie…
Wieje smutkiem i chłodem…
Samotni ludzie na cmentarzach
zapalają kaganki uczuć,
by ocalić od zapomnienia radość
istnienia…
Spoczywajcie w pokoju,
którzy już jesteście po tamtej stronie.
Chociaż tak daleko, to jednak blisko!
Zaułki naszych serc pełne dobrych
wspomnień…
Wpis: 21 listopada godz. 9:35