Czy czujecie ten powiew wiosny?
Taki świeży, ożywczy, radosny?
Dziwiąc się wielce, pewnie myślicie,
że straciłam poczucie czasu…
Mocno się mylicie!!!
W moim sercu zagościła wiosna!
Najprawdziwsza, piękna i bardzo
radosna!
Jakże może być inaczej? Jezus leży w
żłobie,
uśmiecha się, przynosi miłość i mi, i
Tobie!
Przechodzi ze żłóbka na stopnie ołtarza,
bo i tak w naszym kościele się zdarza…
Podnosi maleńką rączkę – błogosławi...
I pragnie z nami na dłużej zabawić…
Na jak długo? – pytamy ciekawie…
Na zawsze – nie tylko w świątecznej oktawie!
Pragnę zamieszkać w twoim sercu!
Czy odwzajemnisz moje pragnienie?
Niechaj miłości ustąpi wzruszenie…
Takiej wielkiej prawdziwej, jak moja…
Jezu, niech stanie się wola Twoja!