Bądź pochwalony i uwielbiony, Krzyżu
Święty!
Krzyżu, co dźwigasz Chrystusowe Ciało
zmasakrowane naszymi grzechami!
Krzyżu Święty, najpiękniejsza ozdobo
mojego domu
i każdego domu polskiego!
Krzyżu Święty, co przez całe wieki
chroniłeś domostwa, jednoczyłeś rodziny…
Towarzyszu naszych dobrych i trudnych
dni!
Krzyżu, co jaśniejesz na górze Kriżewac!
Krzyżu, co z wysokości dumnego Giewontu
swymi ramionami ogarniasz mą Ojczyznę…
Krzyżu stojący przy polnej drodze,
co gromadzisz ludzi na śpiew pobożnych
pieśni
i dodajesz otuchy wędrowcom…
Krzyżu, święta ciszy, która leczy serca
rany…
Krzyżu, promieniujący miłością!
Jakże Cię uchronić przed ludzką złością?
Dlaczegoś dzisiaj tak szykanowany?
Tak wielki w swej ofierze, a tak
atakowany?
Komu przeszkadzasz ze swoją miłością?
Czy miłość można zastąpić złością?
Panie Jezu, ciągle żywy, ciągle obecny
na każdej Mszy świętej…
Bo chociaż z drzewa już dawno zdjęty,
każdego dnia składasz za nas ofiarę…
Wpatruję się w Ciebie w moim kościele…
Klękam ze czcią największą i wołam:
Bądź uwielbiony, Krzyżu Święty,
W swej miłości do człowieka niepojęty!