Poniższy
tekst umieściłam dwa lata temu… Jego treść wydaje mi się nie tylko ważna, ale i
nieustannie aktualna… Dlatego przypominam… Posłuchajcie i… uwierzcie!
Ten, kto odważy się szukać na serio
przyjaźni z Chrystusem, ma największe szanse, by odkryć Go również w życiu
codziennym... To słowa ks. Winfrieda Wermtera. Całkowicie
się z nim zgadzam. Bo to prawda! Wystarczy spróbować zaprzyjaźnić się z Jezusem
– On odpowie stokroć większą i doskonalszą przyjaźnią!! Chrystus nie jest
postacią fikcyjną, ale żywą Osobą! Wierzę w to całym sercem i umysłem!!! Powiedzcie
sami, czy miałabym tyle odwagi, aby pisać o kimś z taką miłością i pasją, gdyby
to była postać fikcyjna? Czy nie bałabym się ośmieszenia? A nie boję
się!!!
Przyjaźnię się z Jezusem! Dzięki bardzo częstej
Komunii św. mam pełną świadomość Jego obecności w moim życiu! Jest moim
Przyjacielem, kocha mnie mimo moich wielu niedoskonałości, pomaga przetrwać
różne burze, wspiera mądrymi natchnieniami. I po prostu jest!
Spróbujcie zaprosić Go do swojego życia, do swego
serca! Odpowie na pewno! Życzę tego każdemu z Was!