Zwiędły już kwiaty przy wiejskiej
kapliczce
tylko Matka Boska stała niezmienna
ciągle uśmiechnięta i taka piękna,
zawsze kochana, bliska i tak promienna!
Dzisiaj wyszła z kapliczki, aby być
bliżej ludzi…
Przybywa w październikowej poświacie
przynosi nam ogrom matczynej miłości
wyciąga swe święte ręce
i pyta: – Jak się macie, dzieci?
Jak się macie?
Przybyła i do naszego kościoła…
Stanęła tuż przy ołtarzu…
Przygląda się swoim dzieciom…
Błogosławi i uśmiechem darzy…
Czy mą wielką radość wyrazić zdołam?
Pełne wdzięczności me serce i słowa
za Twoją obecność i Różaniec Święty!
Bo… to najcenniejsze matczyne prezenty!