czwartek, 10 października 2013

Pytanie o wiarę...

Witam wszystkich, którzy czytacie mój blog i towarzyszycie mi od ponad dwóch lat… Dziękuję za Waszą obecność! Gdziekolwiek mieszkacie – czy na polskiej ziemi, czy w dalekich Stanach, Kanadzie, Australii, czy też w Rosji, na Ukrainie, Litwie czy we Włoszech, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii, Francji czy Serbii… Nie będę wymieniać wszystkich krajów, ale wiem, że jesteście, bo wynika to ze statystyki… Cieszę się, że w jakiś sposób dzielicie moje refleksje! Dziękuję!
Wierzę, że wszyscy podążamy tą samą drogą! Jakakolwiek ona jest – szeroka czy wąska, ciernista czy radosna, zdecydowana czy pełna wątpliwości, prosta czy kręta   – prowadzi ku Panu Bogu…Większość tekstów na moim blogu obraca się wokół naszej wiary…
Dzisiaj pragnę zaprosić Was bardzo serdecznie do wzięcia udziału w takiej małej sondzie, która tejże wiary dotyczy.
Bardzo proszę o uzupełnienie jednego z poniższych wypowiedzi (lub obydwu).
 
Dojrzałość w wierze, to...
 
Człowiek dojrzały w wierze, to ten...
 
Sonda jest anonimowa! Ale jeżeli ktoś z Państwa pragnie się podpisać, to bardzo proszę!
Jeżeli Was ciekawi, po co ta sonda, to odpowiadam, że nie jest mi to do niczego potrzebne!!! Sama sobie często zadaję pytania o moją wiarę – Jaka ona jest? Czy dojrzała, czy jeszcze niedojrzała? Czy też mocno ugruntowana… W jakim jestem miejscu na tej drodze…
Chciałam sprowokować do odpowiedzi na pytanie o naszą wiarę!
Ciągle jesteśmy w drodze ku Światłu, ale czasami błąkamy się w ciemnym tunelu najróżniejszych pytań, wątpliwości… Zatem pytanie o dojrzałość mojej i Twojej wiary jest zasadne… Odpowiedzi umieszczę na blogu.

Adres mojej poczty: janinapelczar@interia.pl