Pan
Adam przesłał mi piękny tekst, zwany Modlitwą
starców. Nie dziwię się tytułowi, bo ułożyli ją ludzie dojrzali w wierze,
ludzie, którzy z dala od zgiełku świata, mieli możność zastanowienia się nad sensem
ludzkiego istnienia! Ich życiowa
filozofia, oparta na głębokich przemyśleniach i świadomości przemijania,
pozwoliła nie tylko uchwycić sens życia, ale nade wszystko - zwrócić się do
Boga, Stwórcy wszechświata…
Nie
jest to modlitwa zarezerwowana tylko dla starców! Każdy z nas – niezależnie od
wieku – może ją odmawiać codziennie… Nie jest to też modlitwa na odejście,
wręcz przeciwnie! Jest to modlitwa, która
ułatwia
życie w trudnej rzeczywistości (i nie tylko tej trudnej),
pozwala
zachować spokój,
rodzi
nadzieję i pewność obecności Boga w naszym życiu,
daje
przekonanie o Bożej Opatrzności
pozwala
z ufnością zawierzyć jej swoje życie,
pozwala
nie stracić uśmiechu ... mimo trudów i smutków!
MODLITWA OPTYŃSKICH STARCÓW
Panie,
daj mi z duszy spokojem
spotkać
wszystko,
co
mi przyniesie nadchodzący dzień.
Daj
mi całkowicie oddać się
woli
Twojej świętej.
W każdej
godzinie tego dnia,
we
wszystkim mnie prowadź i umacniaj.
Jakiekolwiek
wieści bym otrzymał
w czasie dnia,
w czasie dnia,
naucz
mnie każdą z nich
przyjąć
z duszą spokojną
i silnym przekonaniem,
i silnym przekonaniem,
że
wszystko jest wolą Twoją świętą.
We
wszystkich moich słowach i sprawach
kieruj
moimi myślami i uczuciami.
We
wszystkich
nieprzewidzianych
zdarzeniach
nie
daj mi zapomnieć,
że
wszystko od Ciebie pochodzi.
Naucz
mnie
prosto
i rozumnie postępować
z każdym
członkiem mojej rodziny,
nikogo
nie trwożąc
i nie napełniając goryczą.
Panie,
daj mi siłę wytrwać
w trudach
i wydarzeniach,
jakie
niesie ze sobą nadchodzący dzień.
Kieruj
moją wolą
i naucz
mnie modlić się,
wierzyć,
mieć nadzieję, cierpieć,
przebaczać
i kochać. Amen