Bardzo się cieszę, że mogę się „podeprzeć”
wskazaniami znanego autorytetu, nie muszę bowiem odsłaniać „kulisów” mojej
osobistej modlitwy, byłoby to trochę żenujące… Są bowiem takie fragmenty życia,
o których mówimy niechętnie, pragnąc je zachować tylko dla siebie… Jednak
przytaczając wypowiedzi Jacquesa Gauthier’a, odnajduję w nich samą siebie i … to
stwierdzenie niech wystarczy!
Dzisiaj chciałabym powiedzieć o
trudnościach na modlitwie. Myślę, że doświadcza ich każdy w mniejszym lub większym
stopniu! Ale nie powinniśmy się nimi zrażać, wręcz przeciwnie, trwać na
modlitwie. Ufnie i z absolutnym przekonaniem, że Chrystus pomoże nam je przezwyciężyć.
Oddaję głos mojemu „przewodnikowi”…
Samo pragnienie modlitwy jest już modlitwą. Odnosisz wrażenie, że
mówisz w próżnię? Co możesz o tym wiedzieć? Bóg bardzo pragnie, abyś z Nim
rozmawiał. A jeszcze bardziej pragnie – byś Go słuchał.
Nie oczekuj, że otrzymasz coś niezwykłego albo doznasz niezwykłych
wrażeń. Bóg jest przy tobie i to niech wystarczy.
Oczywiście dobrze jest stworzyć warunki jak najbardziej sprzyjające modlitwie,
ale twoją najlepszą modlitwą jest ta, którą możesz ofiarować Bogu tu i teraz.
Choćbyś nawet stworzył sobie idealne warunki do modlitwy, zawsze
znajdzie się coś, co ci przeszkodzi: zmęczenie, rozproszenia,, lenistwo, brak
wiary. Choćbyś nawet uciekł na odległą pustynię, wnet się zorientujesz, że
największą przeszkodą w modlitwie jesteś ty sam.
Ważne jest, abyś nie przestawał się modlić, abyś wpatrywał się w Jezusa,
a nie w siebie, abyś rozmawiał z Nim, jak z przyjacielem. Modlitwa to
zjednoczenie z Bogiem, zarówno w zgiełku, jak i w ciszy. Idzie nie o ciszę
zewnętrzną, lecz o tę wewnętrzną, która prowadzi do wewnętrznego zjednoczenia z
Bogiem.
Nie masz chęci na modlitwę, wręcz zraziłeś się do niej… Jesteś rozczarowany,
że nic nie czujesz, że twoja modlitwa jest oschła, a jedyne, czego
doświadczasz, to smutek. A jednak modlisz się naprawdę!
Możesz poprosić Maryję, aby przyszła ci z pomocą.
Akty wiary, nadziei i miłości, podejmowane podczas modlitwy (…)
sprawiają, że wkraczasz w rzeczywistość coraz bardziej intymnego obcowania z
Bogiem, którego szuka twoje serce W poszukiwaniu Boga, w rozmowie z Nim, w
rzeczywistości chwili obecnej, w pielęgnowaniu relacji z Bogiem kryje się coś
wyjątkowego. Ten Bóg dał ci się poznać w Obliczu Chrystusa. Czytając Ewangelię,
skup się na Jezusie, nawet jeśli nie czujesz smaku Bożego słowa, nawet jeżeli
nie masz chęci się modlić… Przyjdzie dzień, w którym Bóg da ci zaznać smaku
swojej miłości.
Trwaj tak długo, jak będzie to konieczne. Każda noc kończy się
świtem.
*
Zapewniam wszystkich
czytających, że warto czekać, nasz Pan pozwoli nam cieszyć się Jego słowem! Potrzeba
tylko ufności i… cierpliwości!