W uzupełnieniu wczorajszej informacji o
czci Najświętszej Krwi Chrystusa
1 lipca należy dodać, że „Paweł VI, reformując kalendarz, złączył tę
uroczystość ze świętem Corpus Domini, które od tej chwili obchodzi
się w całym Kościele jako uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.
Zgromadzenia, żyjące według duchowości Krwi Chrystusa, obchodzą jednak święto
Przenajdroższej Krwi Chrystusa 1 lipca jako uroczystość.” (z brewiarza)
Warto pamiętać,
że cały miesiąc lipiec poświęcony jest czci Najdroższej Krwi Pana Jezusa.
Znalazłam piękne rozważania na ten temat i pragnę się nimi podzielić.
Rozważania pochodzą z książki: „Il mese
del Preziossismo Sangue”, Rafaello Bernardo CPPS, Rzym.
„Praktyka czci
Krwi Chrystusa nie jest nowa. Święty Kasper del Bufalo, nazwany przez papieża
Jana XXIII prawdziwym i największym na świecie apostołem pobożności do
Najdroższej Krwi Jezusa, zdołał, wprowadzać ją w różnych kościołach Rzymu i we
wszystkich miastach i wioskach, które były miejscem jego apostolstwa.
Po miesiącu
maju dla Maryi i czerwcu dla Najświętszego Serca Jezusowego, Kościół świadomie
ustalił, że miesiąc lipiec będzie poświęcony Najdroższej Krwi Jezusa. Lipiec
jest centrum roku słonecznego, (…) a
Odkupienie jest stołem obfitującym w cudowne źródło – Boskiej Krwi – wlewanej w
dusze przez miłość Chrystusa. Oto dlaczego tak święto, jak i miesiąc
Najdroższej Krwi zostały ustanowione w środku roku prawie, by przypomnieć nam
pełnię samego Odkupienia. Ale jest jeszcze inny motyw: właśnie w lipcu życie
chrześcijańskie osłabia się, a życie ziemskie nabiera rozmachu i w tym ferworze
tryumfuje zło. Dlatego konieczna jest jakaś pomoc, a znaleźć ją można właśnie
we Krwi Chrystusa.”.”