Z perspektywy minionego życia...

sobota, 24 maja 2025

Luciano Pavarotti - Ave Maria (Schubert)

Autor: Z perspetywy minionego życia... o 21:51

Wyślij pocztą e-mail Wrzuć na bloga Udostępnij w X Udostępnij w usłudze Facebook Udostępnij w serwisie Pinterest

Nowszy post Starszy post Strona główna

Archiwum bloga

▼ 2025 (192)
- ► czerwca (30)
- ▼ maja (36)
- ► kwietnia (32)
- ► marca (32)
- ► lutego (30)
- ► stycznia (32)

► 2024 (424)
- ► grudnia (30)
- ► listopada (32)
- ► października (36)
- ► września (32)
- ► sierpnia (36)
- ► lipca (32)
- ► czerwca (40)
- ► maja (46)
- ► kwietnia (34)
- ► marca (39)
- ► lutego (32)
- ► stycznia (35)

► 2023 (349)
- ► grudnia (27)
- ► listopada (30)
- ► października (33)
- ► września (31)
- ► sierpnia (33)
- ► lipca (31)
- ► czerwca (30)
- ► maja (38)
- ► kwietnia (30)
- ► marca (7)
- ► lutego (28)
- ► stycznia (31)

► 2022 (367)
- ► grudnia (30)
- ► listopada (30)
- ► października (31)
- ► września (30)
- ► sierpnia (32)
- ► lipca (31)
- ► czerwca (30)
- ► maja (31)
- ► kwietnia (27)
- ► marca (33)
- ► lutego (28)
- ► stycznia (34)

► 2021 (361)
- ► grudnia (30)
- ► listopada (32)
- ► października (29)
- ► września (33)
- ► sierpnia (33)
- ► lipca (31)
- ► czerwca (29)
- ► maja (32)
- ► kwietnia (29)
- ► marca (33)
- ► lutego (28)
- ► stycznia (22)

► 2020 (293)
- ► grudnia (8)
- ► listopada (33)
- ► października (24)
- ► września (20)
- ► sierpnia (31)
- ► lipca (29)
- ► czerwca (29)
- ► maja (31)
- ► kwietnia (31)
- ► marca (32)
- ► lutego (19)
- ► stycznia (6)

► 2019 (342)
- ► grudnia (23)
- ► listopada (28)
- ► października (27)
- ► września (29)
- ► sierpnia (27)
- ► lipca (30)
- ► czerwca (25)
- ► maja (28)
- ► kwietnia (28)
- ► marca (32)
- ► lutego (31)
- ► stycznia (34)

► 2018 (293)
- ► grudnia (31)
- ► listopada (28)
- ► października (29)
- ► września (27)
- ► sierpnia (33)
- ► lipca (29)
- ► czerwca (23)
- ► maja (20)
- ► kwietnia (14)
- ► marca (13)
- ► lutego (22)
- ► stycznia (24)

► 2017 (319)
- ► grudnia (27)
- ► listopada (27)
- ► października (31)
- ► września (18)
- ► sierpnia (23)
- ► lipca (23)
- ► czerwca (22)
- ► maja (29)
- ► kwietnia (25)
- ► marca (29)
- ► lutego (33)
- ► stycznia (32)

► 2016 (345)
- ► grudnia (26)
- ► listopada (30)
- ► października (32)
- ► września (30)
- ► sierpnia (34)
- ► lipca (31)
- ► czerwca (20)
- ► maja (23)
- ► kwietnia (22)
- ► marca (32)
- ► lutego (34)
- ► stycznia (31)

► 2015 (338)
- ► grudnia (31)
- ► listopada (39)
- ► października (41)
- ► września (33)
- ► sierpnia (17)
- ► lipca (22)
- ► czerwca (28)
- ► maja (17)
- ► kwietnia (26)
- ► marca (27)
- ► lutego (32)
- ► stycznia (25)

► 2014 (402)
- ► grudnia (26)
- ► listopada (38)
- ► października (43)
- ► września (34)
- ► sierpnia (41)
- ► lipca (45)
- ► czerwca (18)
- ► maja (18)
- ► kwietnia (37)
- ► marca (38)
- ► lutego (37)
- ► stycznia (27)

► 2013 (223)
- ► grudnia (20)
- ► listopada (30)
- ► października (18)
- ► września (24)
- ► sierpnia (20)
- ► lipca (17)
- ► czerwca (11)
- ► maja (17)
- ► kwietnia (13)
- ► marca (18)
- ► lutego (15)
- ► stycznia (20)

► 2012 (214)
- ► grudnia (17)
- ► listopada (11)
- ► października (11)
- ► września (24)
- ► sierpnia (24)
- ► lipca (25)
- ► czerwca (29)
- ► maja (14)
- ► kwietnia (22)
- ► marca (11)
- ► lutego (14)
- ► stycznia (12)

► 2011 (132)
- ► grudnia (23)
- ► listopada (16)
- ► października (40)
- ► września (18)
- ► sierpnia (15)
- ► lipca (20)

Małe słońca

Brzozy zawsze piękne

Brzozy zawsze piękne

wrzosowisko

Moje malowanie

Łączna liczba wyświetleń

Mój Ojciec

Moja Mama

Motyw Podróże. Obsługiwane przez usługę Blogger.