poniedziałek, 19 maja 2025

Dewiza życiowa

 

Myślę, że warto mieć swoją dewizę życiową i kierować się nią. Ona - jak busola poprowadzi nas przez życie. Nie muszą to być jakieś nadzwyczajne postanowienia, ale myśl przewodnia –  dezyderata, która będzie ułatwiać nam życie w codzienności, w kontaktach międzyludzkich.

Ważną wskazówką są słowa Matki Bożej: „Nie oceniaj! Nie potępiaj! Nie posądzaj!” Pozornie proste, ale jakże trudne do zastosowania! Bo trudno uwolnić się od oceniania,  potępiania, złego  myślenia o innych… Zawsze (albo przynajmniej częściej) widzi się dokładniej błędy innych niż swoje.

Ja do powyższych słów  dodałam (na własny użytek!): Nikogo nie potępiać! O nikim źle nie myśleć! Od siebie wymagać!

Czy mi się to udaje? Niestety, nie zawsze!