poniedziałek, 5 grudnia 2022

Szósty dzień w szkole Maryi

 

Tak, to już szósty dzień! Ale to ciągle mało, aby dogłębnie poznać swoje serce i – przede wszystkim – aby je przemienić. Bo przemiana musi dokonywać się nieustannie. W naszych sercach ciągle trwa nieporządek, do którego nie bardzo chcemy się przyznać nawet przed sobą. Szatan wciąż podsyca naszą pychę i robi to tak umiejętnie, że nawet tego nie zauważamy! Niekiedy są to drobiazgi, ale ważne w naszej edukacji duchowej. Spójrzmy bliżej i dokładniej na siebie… „Łatwo wpadasz w gniew, byle co cię niepokoi, reagujesz, obrażasz się? Jesteś zamknięta(-y), milcząca(-y), trudna(-y), fantazjujesz, budujesz zamki na lodzie? Brak ci wrażliwości, jesteś twarda(-y), egoistyczna(-y), upierasz się przy swoim zdaniu?” (ks. Dolindo) A może uważasz, że zawsze masz rację? Nie umiesz i nie chcesz zmienić swojego zdania? Czym się kierujesz? Zastanów się nad tym, to bardzo ważne! Najświętsza Panienka była bardzo skromna, posłuszna, delikatna, zawsze poddana woli Bożej. Nigdy nie stawiała siebie na pierwszym miejscu! To znak najgłębszej pokory.

Zróbmy sobie rachunek sumienia. Szczery i prawdziwy. Róbmy go codziennie, bo przecież żyjemy wśród ludzi – w bliższych lub dalszych relacjach. Stańmy w prawdzie! Stawajmy każdego dnia, by zobaczyć siebie w prawdziwym świetle! I pytajmy, co w danej sytuacji zrobiłaby Maryja! To najdoskonalsza dla nas lekcja!!!

 

Wpis: 5 grudnia godz. 10:25