sobota, 3 grudnia 2022

W szkole Maryi 4

 

Trwamy w szkole Maryi! To szkoła na wszystkich poziomach, począwszy od podstawowej, poprzez średnią, aż po uniwersytet. Każdy „szczebel” nie tylko nas przybliża do Najświętszej Panienki, ale i doskonali. Doskonali nasze myśli, nasze słowa i czyny, jednym słowem to wszystko, co stanowi o naszym człowieczeństwie.

Ale szkoła kojarzy się nam nie tylko z przekazywaną nam nauką, ale i zadaniem tak zwanym domowym. Na dzień dzisiejszy jest ono takie: „Przyjmij cierpliwie i spokojnie przykrości, jakie zostaną ci wyrządzone.” To plecenie przekazuje nam Maryja ustami ks. Dolindo. Nie jest to łatwe zadanie, bo któż z nas kocha przykrości i z cierpliwością je znosi! Bo trzeba sobie uświadomić, że szkoła Maryi wcale nie jest łatwa! Ale jakie przynosi nam błogosławieństwo! Jaka radość z wykonania powierzonego zadania! Cierpliwość to jedna z najpiękniejszych cnót każdego człowieka. To dar samego Ducha Świętego! Cierpliwość – to nieustanne oczekiwanie. Powierzamy Panu Jezusowi i Jego Matce różne sprawy i chcielibyśmy, aby nas wysłuchali jak najprędzej. Nic dziwnego! Zwracamy się z naszym prośbami – niekiedy o bardzo ciężkim i trudnym ciężarze. Płaczemy, błagamy, prosimy… Niekiedy wiele dni, niekiedy miesiące a nawet całe lata… Zostajemy wystawieni na wielką próbę cierpliwości. Nie poddajmy się zniecierpliwieniu, nie upadajmy na duchu! Jak mówi nasz kapłan, warto czekać, warto uzbroić się w cierpliwość. Powtarzajmy w duchu akty strzeliste: „Ufam Tobie, boś Ty wierny, wszechmocny i miłosierny…” Ufam, bo Ty nigdy nie zawodzisz! Jeżeli proszę Cię w dobrej intencji, to na pewno mnie wysłuchasz. Obdarz mnie tylko łaską cierpliwości!

 

Wpis: 3 grudnia godz. 10:15