piątek, 14 lutego 2020

Nadzieja



Poniższy wiersz dedykuję wszystkim smutnym, zmartwionym, także tym, którzy czekają na Miłość –
tę zwyczajną od drugiego człowieka,
ale i na tę wielką, która przetrwa wieki!

Gdy tylko słonko wyjrzy zza chmur,
gdy rozjaśni obłoki
i pomaluje różową farbą,
gdy kos zaśpiewa hymn uwielbienia
na cześć Pana,
gdy gromada wróbli zaćwierka od rana…
Gdy porannym pacierzem pochwalisz Boga,
gdy powierzysz Mu troski,
i ufnie spojrzysz w przyjazne oczy,
radośniejsza staje się droga
każdego dnia…
W sercu robi się cieplej i jaśniej…
Na usta cisną się dobre słowa…
I wtedy… mówisz sobie po cichu:
Może by tak zacząć wszystko od nowa?
Z nadzieją w sercu, z ufnością wielką,
na przekór złym ludziom,
wbrew klęskom wszelkim…
To nie ułuda!
Spróbuj – zobaczysz!
Może się uda?!

Wpis: 14 lutego godz. 11:35