sobota, 2 listopada 2019

Pamięci moich Bliskich, co już odeszli…


Cmentarze święte ogrody zmarłych
pełne jesiennych kwiatów
płonących światełek
cmentarze uświęcone modlitwą
uświęcone miłością i krzyżem nadziei…

Zwiędną kwiaty
zgasną znicze ogniki miłości
pozostanie modlitwa
i pamięć w sercu
o ukochanych osobach…
Ojcu i Matce, Bracie Marianie
tak bardzo bliskich sercu…

W korowodzie pamięci zatrzymują się
dwie kochane  Babcie,
Dziadek, co ze zmarłymi rozmawiał…
I ten drugi Dziadek, którego nie pamiętam…
Kochany, pełen humoru wujek Jasio,
jego piękna małżonka ciocia Lena,
co nazywała mnie Janinką
i poprawiała błędy językowe…
I moja kochana bratowa Teresa
anioł dla chorych, chodząca dobroć,
umierała przez długie pięć miesięcy…

Cały wielki tłum zmarłych przesuwa się w żywej pamięci…
Żyją już w innej przestrzeni - pięknym świecie…
Pradziadkowie Jurasze, Stoińscy, Melonkowie…
Na koniec Józef mój Mąż,
co po wielkich cierpieniach odszedł do Pana…

Do zobaczenia w Niebie, Kochani!
Pamiętam o Was każdego dnia
w modlitwie i Komunii świętej!