Pana Tadeusza kocham od zawsze… Tę miłość wyniosłam z domu
rodzinnego, w którym obok Pisma świętego zajmował on ważne miejsce. Mieliśmy kilka wydań, również to duże,
z ilustracjami Andriollego. Pamiętam, jak Mama czytała, używając szkła
powiększającego, bo wzrok już nie dopisywał…
Obecnie mam kilkanaście wydań epopei,
wśród nich maleńkie wydanie jubileuszowe z 1955 roku, z okazji setnej rocznicy
śmierci wieszcza.
Dlaczego
kocham „Pana Tadeusza”? Jednym zdaniem można powiedzieć tak: Bo jest piękny!
Piękny pod każdym względem – zarówno treściowym, jak i artystycznym. To jest
nasza historia – odzwierciedlająca nie tylko dzieje, ale i nas samych – z
wszystkimi wspaniałymi cechami, ale i przywarami narodowymi.
Z perspektywy minionego życia
niezmiennie dostrzegam nieograniczone bogactwo wartości tej pięknej książki!
Przez trzydzieści lat czytałam ją wraz z uczniami… Dla młodego człowieka nie
jest to lektura łatwa – to prawda! Szukałam więc różnych sposobów zachęty…
Najpierw namówiłam moich uczniów do kupna Pana Tadeusza, uważałam
bowiem, że ta książka powinna znaleźć miejsce na półce w każdym polskim domu.
Bez pomocy nauczyciela uczeń nie
zrozumie akcji, zwłaszcza, że pewne wydarzenia mają miejsce dwadzieścia lat
wcześniej od aktualnie toczącej się akcji. Moją rolą (i obowiązkiem!!!) było
jasne i logiczne wytłumaczenie, kim byli Soplicowie i Horeszkowie… Na tablicy
robiłam wykres, dla lepszego zrozumienia.
Moi uczniowie umieli na pamięć wiele
pięknych fragmentów epopei… Pamiętam, jak Koncert Jankiela pięknie
recytował Zbyszek Bętkowski. Nic tak nie mobilizuje młodych ludzi, jak udział w
konkursach, zatem dzieci „walczyły”, recytując… Po latach pracy dokonałam
pewnej „innowacji” w uczeniu się na pamięć fragmentów Pana Tadeusza… Aby
zbytnio nie obciążać uczniów w domu, codziennie na początku lekcji przez 5 min.
czytaliśmy konkretny urywek i tym sposobem moi uczniowie przyswoili sobie wiele
fragmentów. Znajomość tychże na pamięć obowiązywała również mnie, jako że
przykład idzie z góry.
A jak ciekawe były lekcje – sądy nad
postacią literacką! Sąd nad Jackiem Soplicą – to było coś niezwykłego!
To dobrze, że czujemy się
Europejczykami, ale przede wszystkim jesteśmy Polakami i powinniśmy znać
historię i kulturę swojej Ojczyzny. Pan Tadeusz nam to zdecydowanie
ułatwia!
Za co powinniśmy kochać „Pana
Tadeusza”? Do żadnej miłości nie można zmusić, nawet zachęcić, ale epopeja
zasługuje na tę miłość, bo:
·
ukazuje
naszą narodową historię, walkę narodowo-wyzwoleńczą;
·
zawiera
przepiękne opisy polskiej przyrody;
·
uczy
pięknej polszczyzny;
·
przedstawia
naszych przodków również z ich wadami narodowymi; dodam – przodków, do których
tak bardzo jesteśmy podobni, różni nas tylko strój, bo kontusz już dawno
wyszedł z mody;
·
ukazuje
bogactwo kulturowe społeczeństwa polskiego – zajęcia, obyczaje, stroje, uczty,
tańce;
·
wskazuje
na miłość do Ojczyzny jako najwyższą wartość!
·
Poza tym
należy koniecznie dodać, że „Pan Tadeusz” – mimo że pisany na emigracji, w
czasie niewoli, niepozbawiony jest humoru, zawiera mnóstwo scen, które nas
śmieszą, jak na przykład upadek Asesora w pokrzywy czy pokąsanie Telimeny przez
mrówki…
Mogłabym wymieniać jeszcze wiele innych
wartości, bo o Panu Tadeuszu można nieskończenie. Moi uczniowie
wiedzieli, że to moja ukochana lektura. Jeżeli dzisiaj przypominają mi o tym,
to bardzo się cieszę, że została w nich pamięć o niezapomnianych lekcjach.
Pan Tadeusz - to część naszych ojczystych dziejów…
Zapewne ktoś powie, że mam stare
spojrzenie, a przecież świat się zmienia. Tak, to prawda, ale przyszłość buduje
się na stałych i trwałych wartościach, na znajomości historii i kultury swojego
kraju!
Dodam jeszcze, że na tekście „Pana
Tadeusza” robiłam najróżniejsze ćwiczenia z gramatyki, jako że jest tam mnóstwo
przepięknych zdań złożonych z najpiękniejszymi środkami stylistycznymi. Zresztą
– co tu dużo mówić? To arcydzieło mistrza!
Pisząc książeczkę „Pan Tadeusz” w
klasie ósmej i szkole średniej”, w jakiś sposób starałam się spłacić dług wobec
naszego narodowego wieszcza. Dla mnie jest ciągle żywy, mimo że od jego śmierci
minęły dokładnie 164 lata!
Wpis: 26 listopada godz. 11:51
Wpis: 26 listopada godz. 11:51