sobota, 9 listopada 2019


Idzie jesień dostojna pani
otulona szalem z porannych mgieł
spaceruje ulicami Przeźmierowa
pod jej stopami żółtozłote liście
mienią się pięknymi kolorami
radując oczy przechodniów
złoto klonów miesza się z purpurą jarzębiny
małe dziewczynki robią korale
chłopcy zbierają brunatne kasztany
wdrapują się wysoko na drzewa
stary dąb pomrukuje w leśnej gromadzie
brzoza coraz bardziej biała
czyżby ze smutku że już koniec lata
drżącymi listkami wita przechodniów
słońce nieśmiało mruga spoza chmury
na przekór wiatrom głosi radość życia
tylko dzikie gęsi nie wierzą w tę radość
i odlatują do ciepłych krajów…    

A ja na przekór wszystkim jesiennym smutkom
głoszę wielką radość, bo w sercu ją noszę!

Wpis: 9 października g. 10:23