Nie wiem, kto jest autorem tego pięknego
wiersza, ale przypominam go sobie bardzo często. Mój Ojciec wpisał mi go do
"Złotej księgi" z okazji Pierwszej Komunii św. Posłuchajcie…
Choćbyś
przeszedł świat dokoła,
Znalazł szczęścia uśmiech rzadki,
Nikt zastąpić ci nie zdoła
Ukochanej twojej matki.
Znalazł szczęścia uśmiech rzadki,
Nikt zastąpić ci nie zdoła
Ukochanej twojej matki.
Nikt
tak dobrze nie rozumie,
Nie ukoi tak w rozterce,
Jako ona jedna umie
Nie ukoi tak w rozterce,
Jako ona jedna umie
Swego
dziecka odczuć serce.
Tylko
ona jedna zgadnie
I wyczyta z źrenic głębi
Każdą boleść w duszy na dnie,
Każdy smutek, który gnębi!
I wyczyta z źrenic głębi
Każdą boleść w duszy na dnie,
Każdy smutek, który gnębi!
Toteż
póki matka żyje,
Póki słodko z tobą gwarzy,
Póki słodko z tobą gwarzy,
Niech
twe serce dla niej bije
I miłością niech ją darzy!
I miłością niech ją darzy!