Dzisiejsza Ewangelia przywołuje Modlitwę
Pańską, czyli znany nam z codziennego odmawiania „Ojcze nasz”. Całkiem
niedawno, bo 26 kwietnia, przypomniałam swoje rozważania oparte właśnie na tej pięknej
modlitwie. Można ją powtarzać niekończoną ilość razy – nigdy nie straci na
aktualności! Dzisiaj w szczególny sposób pragnę się zatrzymać przy słowach „i
odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Jakże łatwo
jest nam poprosić o darowanie naszych win, grzechów, niedoskonałości, którymi
nie tylko szkodzimy sami sobie i bliźnim, ale obrażamy Boga.
Trwa Rok Miłosierdzia. Ojciec Święty
Franciszek tak często i pięknie przypomina o nieskończonym miłosierdziu Boga.
Wierzymy w to miłosierdzie, wierzymy w grzechów odpuszczenie, klękamy przecież przy
konfesjonale – trybunale miłosierdzia. Otrzymujemy rozgrzeszenie, przebaczenie
i z radością przyjmujemy Pana Jezusa do serca.
Jakże łatwo nam przychodzi
usprawiedliwienie siebie, swoich win. Ale o ileż trudniej wybaczyć!
Tym, którzy ranią nas złymi słowami…
Tym, którzy wyrządzili nam wielką
krzywdę, skazując nas na odrzucenie...
Tym, którzy szydzą z naszej pobożności
i bliskości Boga…
Którzy sprawili, że nasze życie stało się
przysłowiowym piekłem…
Którzy niszczą naszą tożsamość…
Którzy zapomnieli, że ślubowali przed
Bogiem, „że cię nie opuszczę aż do śmierci”…
Którzy dręczą nas codziennie swoim
alkoholizmem…
Tym, którzy niszczą nasze życie w
perfidny sposób, zadając ból nie do zniesienia…
Można
by jeszcze bardzo długo wyliczać różne żale, przykrości, nieszczęścia, których
doświadcza człowiek od człowieka!
A
co na to Pan Jezus? ON stoi pokornie, tak samo, jak przed dwoma tysiącami lat i wskazuje
na Siebie: Ja też przeszedłem przez te udręki! Przebaczyłem wszystkim bez wyjątku
i nadal przebaczam!
Jest
jeszcze inny aspekt przebaczenia… Jeżeli z pomocą łaski Bożej uda nam się przebaczyć,
mimo że rana bardzo boli, to poczujemy wielką ulgę, bo wraz z nami przebacza
Chrystus i dalej prowadzi nas przez życie! To takie bardzo trudne, a jednak konieczne,
by żyć!
Wpis:
16 czerwca g.10:37