niedziela, 19 czerwca 2016

Kim dla mnie – dla Ciebie jest Chrystus?

Do takiego pytania skłania, a nawet zmusza dzisiejsza Ewangelia. Pan Jezus to pytanie kieruje do apostołów, odpowiada Piotr: Ty jesteś Mesjaszem.
To pytanie postawiłam już kiedyś w tym miejscu – zarówno Tobie, jak i sobie, przede wszystkim sobie! Po czasie warto zweryfikować swoją postawę i odniesienie do Pana! Zatem… Kim jest Pan Jezus dla mnie dzisiaj, nie tylko w dniu 19 czerwca anno Domini 2016, ale w całokształcie mojego życia? Chciałabym odpowiedzieć w sposób niekoniecznie patetyczny, ale na pewno szczery i prawdziwy.
Pan Jezus jest najważniejszy! Cokolwiek dzieje się w moim życiu, ma odniesienie do Niego. Do tej postawy dojrzewałam całe lata i zapewne nie jest to proces skończony. Od samego początku istnienia mojego blogu (czyli bez mała od pięciu lat) podkreślałam ważność tej świętej obecności. Jest to obecność żywa, najbardziej prawdziwa!
Kim zatem jest On – Chrystus? Jest moim Przyjacielem, który po prostu jest! Nie narzuca się z tą obecnością, przybywa, kiedy Go zapraszam, a zapraszam codziennie. Czy muszę przekonywać, że bardzo dobrze mi z ta obecnością i przyjaźnią? Chyba nie! Uczę się każdego dnia Chrystusa, uczę się być z Nim, uczę się od Niego. Bo bardzo ważne jest, aby dojrzewać nieustannie do tej obecności i wsłuchiwać się w Jego świętą wolę, której to woli nie zawsze jest po drodze z moją wolą! Wiem jednak, że gdy podporządkuję się Chrystusowej woli (to znaczy temu wszystkiemu, co przynosi mi życie), to zawsze doświadczam pokoju i wewnętrznej radości. A najkrócej można to streścić tak: Bóg wie lepiej! I tego się trzymam, choć czasami… się buntuję. Ale powtarzam za Kapłanem, który dzisiaj głosił homilię: Pan Jezus nie obiecał nam łatwego życia, bo „jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje!” To trudna decyzja, do której również dojrzewamy całe życie, ale w końcu przekonujemy się, że słuszna! 
A kim dla Ciebie, Przyjacielu z dalekich stron (i bliskich też!) jest Chrystus?
Może niekiedy kimś bardzo niewygodnym, bo stawia wymagania?
Może wyrzutem sumienia?
Spróbuj się z Nim zaprzyjaźnić! Nie zawiedziesz się na tej przyjaźni! Nigdy!

19 czerwca g. 13:00