wtorek, 9 lipca 2013

Moje barwy lata


 Noszę w sobie wszystkie barwy lata…

Słoneczne złoto mieniące się tysiącem odcieni…

Błękit nieba, co odzwierciedla stan ducha…

Świeżą zieleń brzóz,

co cieniutkimi gałązkami chyboczą na wietrze,

jak ludzki los…

Radosną zieleń - iskierkę nadziei

wbrew złu i wbrew beznadziei…

Najpiękniejszą biel wspomnień,

co drzemią na dnie duszy

i powracają nieustannie…

Mimo że pożółkły nieco -

wciąż żywe…

Tęczowe kolory wyobraźni,

co szybuje wysoko,

napawa podziwem dla piękna świata

i napełnia serce otuchą… 

A wszystkie kolory - pełne pogody

i uśmiechu do Ciebie,

mój Jezu i do Ciebie, Człowieku!