Bądź pozdrowiona, Najświętsza Panienko,
w mroźny, lutowy poranek,
gdy lud śpieszy z gromnicą do kościoła,
by spotkać Ciebie i Twego Syna…
By ogrzać się ciepłem Twych świętych rąk
i posilić Niebieskim Chlebem…
Bądź pozdrowiona, Kochana Mateczko,
co witasz uśmiechem swe dzieci…
I darzysz wielkim ogniem miłości,
by nigdy nie wystygło ich wnętrze …
Bądź pozdrowiona, Gwiazdo przewodnia,
która wskazujesz drogę ku Niebu…
Bądź pozdrowiona, Opiekunko naszych rodzin,
która nas kochasz i nikim nie gardzisz…
Bądź pozdrowiona, Zwiastunko dobrych dni,
ucz nas nadziei, gdy ludzie zawiodą…
Chroń nas przed złem – jak tylko matka potrafi…
Dodawaj otuchy, gdy zaczynamy wątpić…
Strzeż naszych myśli i naszych serc,
by nigdy, przenigdy nie odwróciły się
od Ciebie!
od Ciebie!
Przytul do swego matczynego serca,
pozwól trwać przy Tobie i po prostu z Tobą być!