Głowy posypiemy popiołem...
I… co dalej?
Czterdzieści długich dni Wielkiego Postu…
Czterdzieści dni oczekiwania na Wielką Noc…
Czas przemyślenia swego życia…
Czas na przemianę serca…
Czas rachunku sumienia…
Czas skruchy i żalu…
Czas pojednania z Bogiem i człowiekiem…
Czy go znajdziemy?
W codziennej gonitwie za szczęściem…
W rozkrzyczanym świecie ułudy,
daremnych poszukiwań,
nieokreślonych pragnień…
Czterdzieści dni skupienia nad własnym życiem…
Ileż ono jest warte,
jeśli zabrakło w nim Boga i Jego praw?
Ile jeszcze w nas prawdy o sobie…
Trudne pytania! Ale… trzeba je sobie zadać!
Koniecznie!
By ocalić swe człowieczeństwo,
by zmartwychwstać wraz z Chrystusem!
Ps. Jeżeli, czytając powyższe słowa, zadajesz sobie pytanie, dlaczego piszę w takim tonie, to odpowiedz sobie wpierw na inne: Jeśli (z nami) jest tak dobrze, to dlaczego (na świecie) jest tak źle?