Maryja
jest Gwiazdą morza, której blask rozpromienia niebo, przenika otchłanie,
rozjaśnia świat. Rozgrzewa on bardziej ducha niż ciało, doskonali cnoty,
przecina więzy grzechu. Maryja jest, powtarzam, Gwiazdą wspaniałą, wybraną,
nieskończenie wyniesioną nad rozległe morze, jaśniejącą przez zasługi, świecącą
jako wzór.
Gdy
spostrzeżesz, że kroczysz wśród fal, wichru i burzy bardziej niż po stałym
lądzie, nie spuszczaj z oczu Jej światła, abyś nie zginął w nawałnicy.
Gdy
szturmują wichry pokus i doświadczeń, gdy się zwalą na ciebie skały utrapień,
patrz na Gwiazdę, spoglądaj na Maryję!
Kiedy
zawirują tobą fale pychy, ambicji, potwarzy, zazdrości patrz na Gwiazdę,
wzywaj Maryję!
Gdy
będzie tobą wstrząsać gniew, chciwość czy pożądliwość ciała, spoglądaj na Maryję!
Jeśli
przygniata cię ciężar grzechów i zawstydza sumienie albo niepokoi cię surowość
sądu, grozi ci pogrążenie w smutku i zwątpieniu, myśl o Maryi!
W
niebezpieczeństwie, trwodze i rozpaczy pamiętaj o Maryi, wzywaj Jej pomocy!
Niechaj Jej imię nie znika z twych warg i serca! Pomoże ci i wstawi się za
tobą, jeśli nie zapomnisz zmienić się na Jej wzór!
Podążaj
za Nią, a nie ustaniesz w drodze.
Proś Ją,
a nigdy się nie zawiedziesz! Pamiętaj o Niej, a nie pobłądzisz. Św. Bernard