„Bóg zaprasza do współpracy każdego, kto
Mu wierzy i ufa. Zapewnia swoją pomoc, ale i od nas oczekuje pewnego wysiłku, zwłaszcza
duchowego. Pragnie i zachęca nas, byśmy byli w stanie łaski, bo wówczas będziemy
otwarci na Jego działanie, a więc będzie mógł skuteczniej nas bronić przed złem
i będziemy mogli umacniać innych. W tym celu powinniśmy uczestniczyć codziennie
w Mszy świętej, przyjmować Komunię świętą i często korzystać z sakramentu
pojednania. Powinniśmy modlić się za innych, zwłaszcza za tych, których uważamy
za „złych”, żyjących w grzechu, których los wieczny jest zagrożony, ale
najpierw powinniśmy sami przebaczyć naszym winowajcom. Mamy poważnie
potraktować przykazanie miłości bliźniego, które zobowiązuje nas do okazywania
ludziom szacunku i wykazywania życzliwości i niesienia pomocy obejmującej różne
ich potrzeby, także duchowe. (…)
Te proste wymagania często okazują się ponad
nasze siły, ale przecież możemy liczyć na pomoc, tylko trzeba o nią prosić, bo skoro mając wolną wolę, nie
prosimy, to widocznie nie chcemy. O pomoc możemy prosić naszą Matkę. Maryja
podpowiada nam, że o taką pomoc możemy zwracać się także do naszych Aniołów
Stróżów i do całego nieba. O pomoc, by nasza miłość była dojrzalsza, możemy
prosić Tego, dla którego każdy człowiek jest ukochanym dzieckiem. Gdy prosić będziemy
dla innych o miłosierdzie, to zapewne i sami go doznamy.”
To fragment pięknej książki
„Zaufajcie Maryi” autorstwa Anny
Wpis: 28 grudnia godz. 13:35