środa, 31 października 2018




Kończy się październik, a wraz z nim nabożeństwa różańcowe. Ale nie kończy się nasze przywiązanie do Najświętszej Matki i do Różańca!
Współbracia św. Ojca Pio zauważyli, że nie wypuszczał on różańca z rąk. Może my nie zawsze mamy taką możliwość, ale na pewno możemy go mówić bardzo często, w różnych sytuacjach, wierząc, że poprzez tę piękną modlitwę jesteśmy bardzo blisko Maryi, a Ona otacza nas swoją macierzyńską opieką.  

wtorek, 30 października 2018

Jesień


Idzie sobie Jesień, zasępiona pani…
Strój coraz uboższy i wiatrem podszyty.
Chmury pędzą po niebie
szare i złowrogie…
Deszcz kropi coraz częściej…

Kroczy sobie jesień coraz bardziej smutna,
coraz bardziej pochylona ku ziemi,
kijem się podpiera…
Żałośnie spogląda na posępne drzewa -
ani na nich liści, ani ptak nie śpiewa,
tylko wrony kraczą smętnie
do wtóru samotnej jesieni.

Gdzie kolory piękne, żółtozłote?
Gdzie czerwone korale jarzębiny?
Gdzie lasy barwami czarownymi wabiące?
Pola opustoszały, lasy pustką świecą…
Słońce za chmurami – smutno jest na świecie!

Wpis: 30 października godz. 10:56  


poniedziałek, 29 października 2018

Bilet do Nieba


Jak ładnie to brzmi! Od razu nabiera się pragnienia kupna takiego biletu. Bo miejsce piękne, słoneczne i przestronne. I towarzystwo doborowe – najzacniejsze, jakie tylko można sobie wyobrazić i jakiego tylko można zapragnąć. Zatem?

Chciałabym napisać coś niebanalnego, bo o tym miejscu inaczej nie można, nawet nie wypada. Ale czy zdołam? Myślę, że każdy marzy o Niebie. Ale – być może – nie każdy wie, jaka jest jego cena. Myślę, że i wielka, i bardzo mała zarazem! Wielka, bo ranga Nieba – wielka, największa spośród wszystkich miejsc, które znamy – czy to z różnych wypraw, czy też z opowieści lub mediów. I w tym miejscu przychodzą na myśl wszystkie wskazania z Biblii, słowa najmędrszego Nauczyciela Jezusa. Trafiają do nas każdego dnia; czy jednak słyszymy je?! A może właśnie w ich realizacji jest ta druga cena? Ta najniższa! Bo tak niewiele przecież trzeba, by powiedzieć sobie w głębi duszy: Bądź wola Twoja!” – jakakolwiek ona jest! Nieraz bardzo trudna, ale skuteczna!

Myślę, że warto zawalczyć o ten bilet do Nieba – jakakolwiek jest jego cena!


Wpis: 29 października godz. 9:54
   

niedziela, 28 października 2018

Przejrzeć? A cóż to znaczy?


Dzisiejsza Ewangelia kolejny raz przywołuje niewidomego, który woła: Jezusie, Synu Dawida, uzdrów mnie! Czeka przy drzwiach świątyni – nie wiemy, jak długo, może nawet całe lata, ale z absolutną nadzieją i pewnością, że tylko On może go uzdrowić, może mu pomóc.

Nigdy nie komentuję słów Ewangelii, nie czuję się do tego ani upoważniona, ani zbyt mądra, ale uważam, że to dzisiejsze Słowo ma wymiar znacznie szerszy i  ponadczasowy. Nawiasem mówiąc, każda Ewangelia jest czytelna w każdym czasie i ma uniwersalną rangę, ale tę dzisiejszą – uważam – może odczytać w odniesieniu do siebie każdy homo sapiens, nawet niewierzący.

Bo – kim jest ten niewidomy? Może to nawet każdy z nas! Cóż bowiem znaczy owo „przejrzenie”? Ma bardzo szeroki kontekst! Czym zatem jest? Jest przede wszystkim ujrzeniem samego siebie w prawdzie, czyli takim, jakim naprawdę jestem. A to bardzo trudne, bo człowiek – przecież istota rozumna – nie zawsze chce zobaczyć w sobie to wszystko, co niedobre, co przeszkadza mu w drodze ku Prawdzie. A może po prostu nie widzi!? Jakże często jesteśmy zdziwieni, gdy ktoś z boku zwraca nam uwagę, że popełniamy taki czy inny błąd! Po prostu nie widzimy u siebie tej przysłowiowej „belki”, która w nas tkwi od dawien dawna!

Jest jeszcze inny aspekt – przeciwny poprzedniemu: pragnienie zmiany, czyli tego ewangelicznego uzdrowienia. Stara prawda głosi, że chcieć – to móc! Nie zawsze udaje się nam zmienić bieg swojego życia, ale są takie jego sfery, które zależą wyłącznie od nas samych. To kształtowanie swojego charakteru, kontrola własnych myśli, słów, zachowań… Bo całe nasze życie jest nieustannym dojrzewaniem do doskonalszej postawy. Jeżeli uświadomimy sobie, że w wielu sprawach byliśmy „niewidomi”, to właśnie jest ten czas, by poprosić Chrystusa: Panie, daj, abym przejrzał!
   

Wpis: 28 października godz. 9:01

sobota, 27 października 2018


Mały kawałku Chleba,
jak wiele dla mnie znaczysz!
Hostio przenajświętsza,
lśniąca najczystszą bielą,
tak niepozorna a taka wielka,
lśnisz bielą na ołtarzu…
W kapłańskich dłoniach
przemieniasz się w Chleb Życia!
Jesteś moją siłą w zmaganiach…
Jesteś bezgraniczną radością…
Jesteś moją największą miłością…
Zamykam Cię w skrytości serca
i wielbię w najgłębszej ciszy…
Ciągle mnie zachwycasz
i – wierzę, że mnie słyszysz,
Jezu, ukryty w kawałku Chleba!
Wystarczy, że jesteś, że słuchasz!
Niewiele mówić potrzeba.
Za wszystko mi wystarczasz!
Bo Twoja miłość tak wielka,
Twa dobroć nieogarniona
Twa przyjaźń święta i piękna!
Kocham Cię , Jezu!

Hostio Najświętsza, bądź uwielbiona!


Wpis: 27 października godz. 10:20

piątek, 26 października 2018


Św. Jose-Maria Escriva:


*Nigdy nie wypowiadaj swojego zdania, jeśli cię o to nie proszą, choćbyś był przekonany, że twoja opinia jest najwłaściwsza.

*Bądź pewny, że jesteś człowiekiem Bożym, jeżeli znosisz niesprawiedliwość z radością i w milczeniu.

*Jeżeli jesteś apostołem, nigdy nie trać ducha. Nie ma takich przeciwności, których nie potrafiłbyś przezwyciężyć. Więc czemu jesteś smutny?


Wpis: 26 października godz. 9:33

wtorek, 23 października 2018

Idzie jesień…




Płyną leniwie nitki babiego lata
oplatają drzewa krzewy kwiaty
mieni się w słońcu czerwoność z rudością
srebrzysta szarość z pachnącą zielenią
złote liście szeleszczą pod stopami
podskakują wesoło po ulicy
wirują niesione podmuchami wiatru
słońce promienie nadziei wysyła
opustoszały pola
wiatr źdźbła traw daleko niesie
idzie jesień…

Wpis: 23 października godz. 10:32




poniedziałek, 22 października 2018

Kilka słów o tolerancji


O tolerancji można mówić nieskończenie... Jest to szeroki i zawsze aktualny, ponadczasowy temat. Nigdy nie zdołamy go wyczerpać! Warto pamiętać we własnym zachowaniu o tolerancji okazywanej drugiemu człowiekowi. „Co to jest tolerancja? Tolerancja jest udziałem ludzkości. Jesteśmy ulepieni ze słabości i błędów; wybaczajmy sobie wzajemnie naszą głupotę.” To słowa pewnego myśliciela. Zatem wybaczajmy – nie tylko swoją, ale i cudzą głupotę!

A to słowa św. Jana Pawła II  - słowa przepełnione miłością do drugiego człowieka: „Proszę  was,  wychowawcy,  którzy  jesteście  powołani,  aby  wpajać  młodemu  pokoleniu autentyczne  wartości  życia. Uczcie  dzieci i młodzież  tolerancji,  zrozumienia  i  szacunku dla  każdego  człowieka. (…) „Wy,  młodzi,  którzy   nosicie  w  sercach  wielkie  aspiracje  uczcie  się  żyć  w  zgodzie i wzajemnym  poszanowaniu,  solidarnie  pomagając  jedni  drugim.  Podtrzymujcie w waszych sercach  dążenie  do  dobra  i  pragnienie  pokoju. (Toruń  1999)

„We  wszystkich  szkołach  niech  panuje  duch  koleżeństwa  i  wzajemnego  szacunku.” (Łowicz    1999)


Wpis: 22 października godz. 13:47



niedziela, 21 października 2018

Adoracja Najświętszego Sakramentu


Jak pięknie móc klęczeć przed Tobą, Jezu,
ukryty w małej Hostii w złotej monstrancji…
Stanąć przed Tobą - twarzą w twarz…
Patrzeć na Ciebie,
dziękować za Twą obecność,
opowiedzieć Ci o swych radościach i troskach,
i po prostu… być z Tobą!
                             
Oddalić zgiełk hałaśliwego świata,
wyciszyć swe serce…

Wystarczy tylko patrzeć…
Nawet nie trzeba wiele mówić…
Wystarczy, że to Ty mówisz do mnie
słowem, natchnieniem, łagodnym spojrzeniem…
I… także – milczeniem…
Dobrze mi z Tobą, Jezu!
Po adoracji niosę tę ciszę w sercu
i trwam w niej…

Wpis: 21 października godz. 12:47





Zło dobrem zwyciężaj! Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko



Wpis: 21 października godz. 9:45

sobota, 20 października 2018

Nadzieja


Gdy tylko słonko wyjrzy zza chmur,
gdy rozjaśni obłoki
i pomaluje różową farbą,
gdy kos zaśpiewa hymn uwielbienia
na cześć Pana,
gdy gromada wróbli zaćwierka od rana…
Gdy porannym pacierzem pochwalisz Boga,
gdy powierzysz Mu troski,
i ufnie spojrzysz w przyjazne oczy,
radośniejsza staje się droga
każdego dnia…

W sercu robi się cieplej i jaśniej…
Na usta cisną się dobre słowa…
I wtedy… mówisz sobie po cichu:
Może by tak zacząć wszystko od nowa?
Z nadzieją w sercu, z ufnością wielką,
na przekór złym ludziom,
wbrew klęskom wszelkim…

To nie ułuda!
Spróbuj – zobaczysz!
Może się uda?!

Wpis: 20 października godz. 12:49



piątek, 19 października 2018


Warto odświeżyć przyjaźń ze swoim Aniołem Stróżem!
Nie tylko warto, ale nawet trzeba! Bo często zapominamy, że jest On naszym najwierniejszym przyjacielem. To – mówiąc językiem współczesnym – to taki nasz prywatny ochroniarz, przeznaczony nam przez Boga – jedyny, niepowtarzalny, tylko nasz! Nasz obrońca przed złem! Jest z nami od urodzenia i towarzyszy nam przez całe życie aż do śmierci.  Pomaga nam w codziennej walce z szatanem i ze swymi słabościami. Kieruje nami, często wybawia z trudnej sytuacji, podpowiadając dobre rozwiązania, dając nam określone natchnienia w sercu - tzw. przeczucia. Uczy, jak wielbić Boga , jak pokonać zło i odrzucić grzech.

Naszym zadaniem jest współdziałać ze swoim Aniołem Stróżem - nawet w najdrobniejszych sytuacjach, codziennie prosić o pomoc i dziękować, modlić się do niego.

Św. Josemaría Escriva pisał: Czy nie pozdrawiamy wszystkich kochanych osób i nie rozmawiamy z nimi serdecznie? – A więc ty i ja pozdrawiajmy – wielokroć dziennie – Jezusa, Maryję i Józefa, i naszego Anioła Stróża.”

Ojciec Pio mówił, że Bóg, Maryja i nasz Anioł Stróż powinni być w centrum naszego życia: „Niech Twój dobry Anioł Stróż zawsze dogląda ciebie i będzie twoim przewodnikiem na trudnej ścieżce Twego życia. Niech zawsze utrzymuje Cię w chwale Jezusa i niech utrzymuje w swych dłoniach, byś nogi na kamieniu nie mogła zranić. Niech ochrania Cię pod swymi skrzydłami od wszelkich oszustw tego świata i jego zła.”

Prosił, by doceniać swojego Anioła Stróża. Wszyscy wiemy o jego obecności, ale w rzeczywistości nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo pomaga nam w codziennym życiu oraz w relacji z samym Bogiem. „Ten anioł modli się za nas nieustannie, i przedstawia Bogu wszystkie nasze dobre uczynki, nasze myśli, nasze pragnienia, jeśli tylko są czyste. Nie zapominaj o tym niewidzialnym towarzyszu, zawsze obecnym, zawsze skłonnym nas wysłuchać i zawsze gotowym pocieszyć.”

  „Nigdy nie mów, że zostałaś sama ze swoimi trudnościami. Nigdy nie mów, że nie masz nikogo, dla kogo możesz otworzyć swoje serce i zaufać. Zawsze jest ktoś, komu możesz powierzyć swoje problemy. To twój anioł.”

Ks. Jan Bosko zachęcał: „Wzywaj swojego Anioła Stróża w chwili pokusy: bardziej on chce Ci pomóc, niż Ty chcesz jego pomocy.”

Październik to miesiąc Maryjny. Odmawiając Różaniec, warto pomyśleć o Anielskiej Królowej, otoczonej tysiącami aniołów i świętych. „Przynależność do Jej królestwa jest tym, czego pragnie dla nas i w czym pomaga niebieski towarzysz i wierny Przyjaciel – nasz Anioł Stróż.”

Wpis: 19 października godz. 10:51



środa, 17 października 2018

Proroczy wiersz Juliusza Słowackiego „Słowiański papież”


Pośród niesnasek Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon,
Dla słowiańskiego oto papieża
Otworzył tron.

Ten przed mieczami tak nie uciecze
Jako ten Włoch,
On śmiało, jak Bóg, pójdzie na miecze;
Świat mu to proch!

Twarz jego, słowem rozpromieniona,
Lampa dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona
W światło, gdzie Bóg.

Na jego pacierz i rozkazanie
Nie tylko lud,
Jeśli rozkaże, to słońce stanie,
Bo moc to cud!

On się już zbliża rozdawca nowy
Globowych sił:
Cofnie się w żyłach pod jego słowy
Krew naszych żył;

W sercach się zacznie światłości Bożej
Strumienny ruch,
Co myśl pomyśli przezeń, to stworzy,
Bo moc to duch.

A trzeba mocy, byśmy ten pański
Dźwignęli świat:
Więc oto idzie papież słowiański,
Ludowy brat;

Oto już leje balsamy świata
Do naszych łon,
A chór aniołów kwiatem umiata
Dla niego tron.

On rozda miłość, jak dziś mocarze
Rozdają broń,
Sakramentalną moc on pokaże,
Świat wziąwszy w dłoń;

Gołąb mu słowa w hymnie wyleci,
Poniesie wieść,
Nowinę słodką, że duch już świeci
I ma swą cześć.

Niebo się nad nim piękne otworzy
Z obojga stron,
Bo on na świecie stanął i tworzy
I świat, i tron.

On przez narody uczyni bratnie,
Wydawszy głos,
Że duchy pójdą w cele ostatnie
Przez ofiar stos.

Moc mu pomoże sakramentalna
Narodów stu,
Moc ta przez duchy będzie widzialna
Przed trumną tu.

Takiego ducha wkrótce ujrzycie
Cień, potem twarz:
Wszelką z ran świata wyrzuci zgniłość,
Robactwo, gad,

Zdrowie przyniesie, rozpali miłość
I zbawi świat;
Wnętrze kościołów on powymiata,
Oczyści sień,
Boga pokaże w twórczości świata,
Jasno jak dzień.

(Juliusz Słowacki, 1848) 



wtorek, 16 października 2018

40. rocznica wyboru Karola Wojtyły na Papieża




Któż z nas nie pamięta tego niezwykle radosnego wieczoru,
gdy wszystkie media ogłosiły:
„Mamy nowego Papieża! Został nim Polak!”
Jest ciągle w naszych sercach!
Pamiętamy Jego wielkie przesłanie:
Otwórzcie drzwi Chrystusowi!

Usłyszane…


Bądź promieniem nadziei dla każdego,
a sam pielęgnuj w sobie pragnienie Nieba!

Wpis: 16 października godz. 9:25

poniedziałek, 15 października 2018

Wskazania bł. Sancji


Dostałam taką niewielką książeczkę autorstwa ks. Pawła Wygralaka, poświęconą bł. Sancji, która była związana z naszym Poznaniem. Autor prezentuje w niej myśli zakonnicy, opatrując je komentarzem. Myśli – jak się okazuje – niezwykle cenne, bo   głębokie i przydatne w życiu każdego katolika, ale myślę, że nie tylko jego. A ponieważ trwa miesiąc październik, kojarzący się nam nie tylko z jesienią, ale głównie z Maryją i Różańcem, dlatego przytaczam kilka myśli Błogosławionej:
„Wierzę, o Pocieszycielko moja, że przez Ciebie spłynie ulga na moje cierpienia, moc na omdlenie moje i zagojenie ran serca mojego. Wierzę, że masz serce czułe i żadnej duszy bez pociechy nie pozostawisz. Wierzę, że Twojej prośbie nie oprze się Ten, któremuś łzy ocierała. Wierzę, że żeś nadzieją i radością duszy mojej i kresem bólów moich, i rosą ożywczą usychającego serca.
Wzywajmy pomocy Matki Najświętszej, wzywajmy często jej imienia, zwłaszcza w pokusach, a nie zgrzeszymy. Pamiętajmy odmawiać codziennie rano i wieczór trzy Zdrowaś Maryjo.
W nawałnicach pokus, w omamień noc,
Gdy grozić będzie złego toń –
Rzuć mi spojrzenie, daj duszy moc,
Czułą, matczyną podaj dłoń!
Pod słodkim Twym spojrzeniem,
Pod płaszczem Twego cieniem
Umrzeć chcę!”

Wpis: 15 października godz. 9:08  

niedziela, 14 października 2018

Cierpliwość - niezwykły dar!


O cierpliwości też już pisałam… Chyba nawet kilka razy. Ale w całym naszym życiu uczymy się ciągle różnych postaw. Niektóre weryfikujemy, dostrzegamy bowiem błędy, których później pragniemy uniknąć i których żałujemy. Myślę, że podobnie jest z cierpliwością albo raczej jej brakiem. Bo życie jest pełne niespodzianek, a jego bieg (żeby nie powiedzieć – pęd) coraz szybszy i trudno w nim wytrwać, trudno opanować emocje, które towarzyszą nam każdego dnia. I stąd bierze się niecierpliwość!
 Z perspektywy minionego życia dostrzegam ogromną wartość cierpliwości! Może dlatego jest taka cenna, bo trudna do osiągnięcia. Już kiedyś, bodaj sześć lat temu, przywołałam słowa pewnego kapłana, że największe zwycięstwo jest to, które odnosimy nad samym sobą! W tym również, pokonując swoją niecierpliwość!
Cierpliwość można wyrazić na różnych płaszczyznach… Choćby w wysłuchaniu innego człowieka, w danej chwili bardzo potrzebującego wsparcia. Także w osiągnięciu jakiegoś mądrego celu! Kontekst potrzeby  cierpliwości jest  znacznie szerszy i ma odniesienie do różnych sytuacji i naszych postaw życiowych. Dzisiaj wiem, że swoją niecierpliwością w minionym życiu wiele straciłam.
Cierpliwość jest owocem darów DUCHA ŚWIĘTEGO.  
„Cierpliwość wynika z obserwacji Boga w naszym sercu i Jego działania w świecie. Obserwujemy i poznajemy, że On na nas czekał, że pomału uzdrawiał nasze rany. Widzimy następne, które pomału rozumiemy i które On zabliźnia. Widzimy ból i cierpienie, z jakim przychodzi zmiana na lepsze. Obserwujemy, jak w życiu pomału otwierają się kolejne drzwi zrozumienia siebie, innych ludzi. Ile trzeba skupienia, modlitwy, cierpienia przyjętego z refleksją. Uczymy się, że Bóg, który przecież może żądać i wykonywać swoje wyroki – czeka. Na nas, byśmy zrozumieli, na innych. Zadziwia nas niesprawiedliwość, która nie jest ukarana, heroizm, którego nikt nie zauważa… i dziwiąc się Bogu uczymy spokoju, uczymy czekania. Widzimy, że choćby największy entuzjazm, nie przynosi owoców, raptowność niszczy, gwałtowność rani, zamiast pomagać. I uczymy się cierpliwości pomału, stopniowo. I przychodzi moment, gdy człowiek raptowny, gwałtowny i niecierpliwy nagle czuje w sobie nową rzecz, oczekiwanie na wolę Bożą. Cierpliwość nie jest cechą naturalną dla człowieka, który raczej chce efektów natychmiast, szybko, bo inaczej się zniechęca.” (https://gloria.tv)

Wpis: 14 października godz. 12:43 

sobota, 13 października 2018

Z książki „Bądź sobą”


„Skupiaj się na tym, co chcesz osiągnać, a nie na przeszkodach. Ponieważ często boimy się zmian, skłonni jesteśmy wkładać mnóstwo energii w wynajdywanie możliwych trudności zamiast skupić się na rezultacie i przyjąć, że istnieje możliwość osiągnięcia go.”

Wpis: 13 października godz. 10:49

piątek, 12 października 2018

O mądrości w Biblii - do przemyślenia


Księga Izajasza 47:10,11 – „Polegałaś na twojej złości, mówiłaś: Nikt mnie nie widzi. Twoja mądrość i twoja wiedza sprowadziły cię na manowce. Mówiłaś w sercu swoim: Tylko ja, i nikt inny! Lecz przyjdzie na ciebie nieszczęście, którego nie potrafisz zażegnać, i spadnie na ciebie klęska, której nie zdołasz odwrócić, i przyjdzie na cię zguba znienacka, ani się spostrzeżesz.”
Księga Jeremiasza 8:9 – „Hańbą okryją się mędrcy, przelękną się i pochwyceni zostaną, bo słowem Pańskim wzgardzili. Na cóż więc zdała się im mądrość?”
Księga Izajasza 29:13,14 – „Wyrzekł Pan: Ponieważ ten lud zbliża się do Mnie tylko w słowach, i sławi Mnie tylko wargami, podczas gdy serce jego jest z dala ode Mnie; ponieważ cześć jego jest dla Mnie tylko wyuczonym przez ludzi zwyczajem, dlatego właśnie Ja ponowię niezwykłe działanie cudów i dziwów z tym ludem: zginie mądrość jego myślicieli, a rozum jego mędrców zaniknie.”
1 List apostoła Pawła do Koryntian 1:19-21,25 – „Napisane jest bowiem: Wytracę mądrość mędrców, a przebiegłość przebiegłych zniweczę. Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata? Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących. (…) To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi.”
1 List apostoła Pawła do Koryntian 3:18-21 – „Niechaj się nikt nie łudzi. Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Zresztą jest napisane: On udaremnia zamysły przebiegłych lub także: Wie Pan, że próżne są zamysły mędrców. Niech się przeto nie chełpi nikt z powodu ludzi.”
List Jakuba 3:14-17 – „Natomiast jeżeli żywicie w sercach waszych gorzką zazdrość i skłonność do kłótni, to nie przechwalajcie się i nie sprzeciwiajcie się kłamstwem prawdzie. Nie na tym polega zstępująca z góry mądrość, ale mądrość ziemska, zmysłowa i szatańska. Gdzie bowiem zazdrość i żądza sporu, tam też bezład i wszelki występek. Mądrość zaś /zstępująca/ z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy.”

Wpis: 12 października godz. 9:01

czwartek, 11 października 2018

Myśli ludzi wielkich o mądrości


*Mądry nigdy się nie gniewa. Cyceron
*Tyle wolności, ile mądrości. I na odwrót. Wojciech Adamiecki
*Mądrej głowie dość po słowie. Demostenes
*Na ustach rozumnych jest mądrość, na grzbiecie głupca kij. Salomon
*Takie czasy nastały, że jak chcesz z kim mądrym pogadać, musisz rozmawiać sam ze sobą. Sokrates
*Niemała mądrość mądrze mówić, lecz największa - mądrze czynić. A.M. Fredro
*Mądrość zależy od trzech rzeczy: osobowości, wiedzy, samokontroli. Sokrates
*Rozwaga, męstwo, mądrość, sprawiedliwość. Platon
*Nigdy nie za wcześnie na lekcje mądrości i cnoty. Jean de La Fontaine
*Mądre cierpienie jest sposobem życia i poznania. Anna Kamieńska
*Mądrość jest jedyną wartością, która nie dewaluuje się. Sokrates
*Mądrość jest harmonią. Novalis
*Kto mądry, ten wytrwa w postanowieniach. Sy-Ma-Cien
*Lepiej być nieszczęśliwym Sokratesem, niż zadowolonym głupcem. John Stuart Mill
*Być rozumnym to największa cnota, a mądrość polega na tym, by mówić prawdę i postępować zgodnie z naturą, słuchając jej głosu. Heraklit z Efezu
*Lepsza jest uboga mądrość niż głupie bogactwo. Heraklit
*Mędrzec zwyczajnych ludzi z rozmowy ocenia, a nadzwyczajnych mężów poznaje z milczenia. Adam Mickiewicz
*Dla szczęścia człowieka mądrość jest ważniejsza niż wiedza. Phil Bosmans

Wpis: 11 października godz. 9:04

środa, 10 października 2018

Historia modlitwy do św. Michała Archanioła


Papież Franciszek nakazał odmawianie modlitwy do św. Michała Archanioła po każdej Mszy św. W naszej parafii odmawiamy ją od kilku lat, a od 1 lipca br. przed świątynią stoi posąg św. Michała Archanioła.
Modlitwę do Michała Archanioła ułożył w 1884 r. papież Leon XIII. Zdarzyło się bowiem, że gdy po odprawieniu Mszy św. pozostał w kościele dla odmówienia modlitwy dziękczynienia,  usłyszał rozmowę: jeden głos był łagodny, a drugi bardzo natarczywy. Jak się okazało, był to dialog Pana Boga z szatanem. Ten ostatni przechwalał się, że potrafi zniszczyć Kościół, potrzeba mu na to stu lat. I nieważne są słowa Pana Jezusa, że „bramy piekielne nie przemogą Kościoła”.
Świadkiem wydarzenia był ojciec Domenico Pechenino. Jak później zeznawał, twarz papieża Leona, słyszącego ten dialog, wyrażała przerażenie. Ojciec Święty udał się do swojego prywatnego gabinetu. Ułożył modlitwę, którą dzisiaj znamy jako modlitwę do św. Michała Archanioła.
Papież nakazał, aby odmawiano ją po każdej Mszy św. w całym Kościele. Sto lat później święty Jan Paweł II poprosił wszystkich katolików, aby powrócili do tej modlitwy i odmawiali ją codziennie, dla pokonania  zła na świecie, mówiąc: „Niech ta modlitwa umacnia nas do walki duchowej, o której mowa w Liście do Efezjan: W końcu bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi (Ef 6, 10). A jest to ta sama walka, do której odnosi się Apokalipsa, przywołując przed nasze oczy obraz św. Michała Archanioła. Przed oczami papieża Leona XIII była zapewne właśnie ta scena, kiedy pod koniec XIX stulecia zapoczątkował specjalną modlitwę do św. Michała”.
Święty Michale Archaniele!
Wspomagaj nas w walce,
a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha
bądź naszą obroną.
Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy,
a Ty, Wodzu niebieskich zastępów,

szatana i inne duchy złe,
które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą,
mocą Bożą strąć do piekła. Amen

Wpis: 10 października godz. 9:02


wtorek, 9 października 2018

Spróbujmy ocieplić nasze relacje, nasze myśli i serca!


Witam wszystkich w piękny październikowy poranek!
Wprawdzie nadeszła już jesień,
ale jeszcze drzewa zielone,
w ogrodach astry różnobarwne…
Ptaki wyśpiewują hymn na cześć Pana,
hymn miłości i uwielbienia.

Dołączmy do nich i w pokłonie złóżmy swe serca.
Niech napełnią się miłością i przyjaźnią
wobec każdego człowieka…
Niech ręka wyciągnięta na znak pokoju
nigdy nie cofa się nawet przed wrogiem!
Niech oczy nasze widzą tylko samo dobro!
Niechaj złe myśli nie pozbawią nas perspektywy piękna!
Niechaj jesień nie przysłoni nam uroków świata!
A świat będzie na pewno lepszy i radośniejszy!

poniedziałek, 8 października 2018

Pan Jezus mówi do Alicji i każdego z nas:


* Łatwo jest uwierzyć i zaufać, gdy wszystko układa się pomyślnie i logicznie. Trudniej, gdy jest niezrozumiałe i wymaga ofiary pozornie bezsensownej. Każda ofiara ma wartość tym większą, gdy trudniejsza jest do przyjęcia i zrozumienia. (…) Ufaj Mojej Miłości, ona cię nie zawiedzie ani nie opuści cię nigdy.

* Zawierz i zaufaj, i trwaj w miłości i pokoju z Maryją i Józefem, z twoimi bliskimi w niebie, ze świętymi, z aniołami. Bądź otoczona ich modlitwą i ich miłością. Bądź w jedności z nimi i ze Mną.

* Niech nie miotają tobą fale, które unoszą innych. Ty masz trwać jak skała, o którą się rozbije każdy niepokój, każde zło, każde zwątpienie czy odejście. Tą skałą ma być w tobie ufność, miłość i oddanie, (…) zawierzenie Bogu, który jest niezmienny, wieczny.

* Pielęgnuj zażyłość wewnętrzną ze Mną jako największy skarb, jaki można znaleźć będąc na ziemi. To wewnętrzne obcowanie ze Mną rodzić będzie w tobie wszystkie dary i owoce DUCHA ŚWIĘTEGO.

Wpis: 8 października godz. 9:31




niedziela, 7 października 2018


Kolejny raz z największym szacunkiem i miłością
powtarzam w uroczystość Matki Bożej Różańcowej…

Różańcu Święty, ileż dla mnie znaczysz!
Kochał Cię św. Ludwik i nasz polski Papież…
I zapewne nigdy policzyć nie zdołam,
kto poprzez Ciebie do Maryi wołał…
Dziękując za łaski nieprzeliczone,
za wszystkie dary niezasłużone,
wołam z miłością i wielką pokorą:
Bądź moim światłem, bądź moją podporą!
Oplataj me ręce do późnej starości…
Bądź towarzyszem w chwilach słabości…
Bądź ze mną zawsze w każdej potrzebie…
W mej codzienności  i wyśnionym niebie…
Kochając Ciebie, kocham Maryję…
Dzięki Tobie trwam w wierze, dzięki Tobie żyję…

Wpis: 7 października godz. 9:23