środa, 21 maja 2014

Pożegnanie Reginy


Kochana Reniu, żegnają Cię Duchowe Dzieci św. Ojca Pio i Boży Entuzjaści wraz z naszym opiekunem Księdzem Proboszczem… Opustoszała trzecia ławka w kościele, a tak bardzo wierzyłaś, że jeszcze do niej powrócisz… Tymczasem Pan Bóg pokrzyżował Twoje plany! Zaprosił Cię do innej ławki – w niebie! Myślę, że teraz nie masz już Mu tego za złe, bo podarował Ci znacznie wygodniejsze i przede wszystkim radośniejsze miejsce! Zapewne spoglądasz na nas z Góry i swoim zwyczajem uśmiechasz się przyjaźnie… Łączymy się z Tobą w duchu…

Byłaś z nami zaledwie dwa lata, ale to wystarczyło, aby Cię poznać od najlepszej strony – jako życzliwego człowieka, ale nade wszystko – osobę niezwykle pobożną, dla której Msza św. stanowiła centrum każdego dnia… Mimo ciężkiej choroby przychodziłaś do kościoła, nie skarżąc się na bóle, które stawały się coraz potężniejsze… Moc dawała Ci Komunia święta! Byłaś przykładem żywej wiary, a nas wspierałaś modlitwą. Pamiętam Twoje liczne prośby do św. Ojca Pio za naszych kapłanów. Nazywałaś ich „nasi Tomkowie”. Miałaś to wielkie szczęście, że obydwaj pożegnali Cię, gdy leżałaś w hospicjum.

Zostawiłaś po sobie wiele dobrych wspomnień! Dzięki Twojej życzliwości mogłam uczestniczyć we wrześniowych rekolekcjach, gdy byłam chora, bo całość przekazywałaś mi przez swoją komórkę… Pamiętam wiele różnych momentów… Również to, jak serdecznie zachęcałaś mnie do pisania na blogu, by dawać świadectwo wiary. Wysyłałaś krzepiące smsy przed comiesięcznymi spotkaniami naszej grupy. Zostawiłam sobie jeden, szczególnie wymowny; dzisiaj stanowi on jakby testament i jest bardzo ważny: „Niech łaska Ducha Świętego i Królowa Mądrości będzie z Tobą! Wspieram Cię w modlitwie.”
Pozostawiłaś dobre, ciepłe wspomnienia! Niech Ci Pan Jezus za wszystko dobro wynagrodzi!