Przystroiła się Wiosna jako panna młoda,
uderza jej świeżość, szmaragdowa uroda…
Sukienka piękna, bajecznie kolorowa,
w wianek stokrotek przystrojona głowa…
Szata z forsycji złotych, jak słoneczne
promienie,
wszystkich wprawia w niemałe zdumienie…
Bo świeci i aż oczy razi złotym blaskiem!
Budzi podziw, ciesząc się naszym
poklaskiem…
Kroczy Wiosna ulicami Przeźmierowa…
Piękna jak marzenie, radosna i błoga…
Wszystkim się kłania, wszystkich
uśmiechem wita…
O radość w sercach i o zdrowie pyta…
A za nią wędruje orszak zielony,
z krzewów, krzewinek i drzew złożony…
Brzoza na przedzie, świeżymi baziami
pozdrawia przechodniów ukłonami…
Kasztan niesie gałązki, co pąki dała mu
natura…
I przypomina, że wkrótce znów matura…
Z pobliskiego lasu wyszły wszystkie
drzewa,
każde z nich po swojemu pieśń radosną
śpiewa,
wesoło dzień Boży po swojemu wita…
I już nie tylko o powód radości pyta,
ale hymn pochwalny na cześć Boga głosi
i dzięki uwielbienia do Góry zanosi…
Hosanna! Hosanna! Bądź pochwalony
za Twe piękne dary, w hojności
nieskończony…
Panie!