sobota, 27 kwietnia 2013

Klęcząc przed Panem Jezusem...


Gdy klęczę przed moim Panem,

co ukrył się w hostii małej,

wpatruję się w Jego oblicze,

choć niewidzialne dla oczu,

ale widoczne dla serca…

Jakże piękne,

pełne miłości

i ojcowskiej dobroci…

Opowiadam Mu o wszystkim…

O zwyczajnych, codziennych sprawach …

O moich bliskich…

O radościach i smutkach…

O tym, co cieszy i o tym, co gnębi…

Bardziej dziękuję, niż proszę…

Uwielbiam i chylę w pokłonie

przed Boskim Majestatem…

 

Ale i proszę…

O wytrwanie…

Proszę o odwagę, która nigdy nie stchórzy…

Proszę o wiarę, co się nie zachwieje…

O Chrystusową miłość -

niech nigdy nie ustanie…

Bo bez tej miłości trudno żyć!