niedziela, 30 grudnia 2012

Takie sobie refleksje przed zakończeniem starego roku…


 
Niekiedy się trwożę, niekiedy się lękam,

złe wieści tak często zatruwają życie…

Zdarzeń co niemiara codzienność przynosi…

Boję się starości – mimo że jest piękna…

Boję się tysiąca najróżniejszych rzeczy…

Niewiadomej przyszłości

i zdarzeń zakrytych przede mną…

 

A gdzie ta wiara – zaraz zapytasz -

o której mówię tak często i chętnie?

I słusznie pytasz! Bo to złe podszepty,

których słucham całkiem niepotrzebnie!

Bo wiem i wierzę, że Bóg jest ze mną

i z Tobą,

z nami,

jeśli tylko tego chcemy…

Więc po co się lękać,

po co zatruwać sobie życie…

Bóg jest większy od zła -

głosi nasz kapłan -

Bóg pełen miłości i piękna!

 

Ufaj, duszyczko, i się nie lękaj

nie jesteś sama…

Nigdy!